Nie wszystkie mamy przyjemnie wspominają poród. Anna Mucha zapewniała, że "orgazmem to on nie jest", ale Ilona Ostrowska jest odmiennego zdania. Uważa, że to wspaniałe przeżycie.
W wywiadzie dla magazynu "Viva!" Piotr Najsztub zapytał Ostrowską o wspomnienia z porodu. - Słyszałem, że to doznanie na granicy orgazmu - zaczął dziennikarz. - Tak! Bo to są takie endorfiny, że szał. To jest najpiękniejszy moment w życiu, taki poród, taka Miłka. Też bym chciała, jeśli Bóg da, jeszcze raz to przeżyć, jeszcze coś po sobie zostawić. Dla mnie to jest wartość największa na świecie - wyznała aktorka.

Wideo