Od kiedy pojawiła się potwierdzona informacja o nagrywaniu przez Nataszę Urbańską płyty w Stanach Zjednoczonych, wszyscy zaczęli zadawać sobie pytanie: Czy Urbańska wyjedzie robić karierę w Stanach i w kraju zostawi dziecko razem z mężem Januszem Józefowiczem, czy jednak wyjadą wszyscy razem. Teraz w świetle najnowszych doniesień Faktu okazuje się, że rodzina jednak będzie musiała przejść rozłąkę…
Janusz zawsze miał Nataszę pod ręka. Teraz boi się, że wielki świat ją pochłonie. Ona będzie nagrywać płytę, jeździć po świecie, a on siedzieć w domu z ich córką i czekać na żonę. Nie da się też ukryć, że Natasza jest szalenie atrakcyjną kobietą i bardzo podoba się mężczyznom.
Janusz po prostu boi się, że może ją stracić - takie informacje przekazał tabloidowi anonimowy informator.
Tylko czy faktycznie zagraniczny wyjazd Nataszy na jakiś czas może zagrozić ich małżeństwu? Chyba, że przez Józefowicza przemawia zwyczajna, męska zazdrość?
Czytaj także:
Urbańska zrobi międzynarodową karierę?
Urbańska nie chciała Józefowicza!?
