Katarzyna Bosacka rozstała się z mężem. Gdy go poznała, była zaręczona. "Pół roku później braliśmy ślub"

W środę, 9 sierpnia, serwis Plejada poinformował, że małżeństwo Katarzyny Bosackiej i Marcina Bosackiego przejdzie do historii - jak wynika z informacji, do których dotarli jego dziennikarze, mężczyzna miał wyprowadzić się z domu, zostawiając żonę z czworgiem ich wspólnych dzieci. Bosacki, którego dziennikarka poślubiła w 1997 roku, miał opuścić bliskich dla innej kobiety - donosił informator serwisu. Choć skontaktowaliśmy się z obojgiem małżonków, jak dotychczas nie otrzymaliśmy od nich odpowiedzi.

Warto przypomnieć, że gdy poznała Marcina Bosackiego, dziennikarka... była zaręczona! Jak wyglądały początki ich znajomości?

Katarzyna Bosacka i Marcin Bosacki ślub wzięli w 1997 roku. Dziennikarka oraz polityk poznali się w redakcji "Gazety Wyborczej", a o początkach swojej znajomości opowiadali "Vivie!" w 2020 roku. Jak wówczas zdradzili, Bosacka studiowała wtedy polonistykę i była sekretarką w zagranicznym dziale redakcji, on zaś - redaktorem w dziale zagranicznym i politycznym, którego jej koleżanka opisała jako "konkretnego, wymagającego i szorstkiego".

- Kazano mi do niego zadzwonić i ustalić, kiedy przyjeżdża. Zadzwoniłam. Przyjechał. I się zaczęło - mówiła Bosacka w wywiadzie z Katarzyną Piątkowską.

Mąż Katarzyny Bosackiej opowiadał, że ta od początku wpadła mu w oko i, jak wspominała sama dziennikarka, "łaził za nią". Ona jednak była zaręczona z innym mężczyzną, dlatego, jak mówiła, chodzenie na randki "nie wchodziło w grę".

- Jak to nie wchodziło?! Ostatecznie jednak weszło. Byłem dość uparty. Ale nie w chamski sposób. Dałem do zrozumienia, że jestem i czekam. Po jakimś miesiącu wszystko się zmieniło - opowiadał Marcin Bosacki.

Co ciekawe, gwiazda TVN opowiadała swojemu ówczesnemu narzeczonemu o tym, że Bosacki stara się o jej względy, ten jednak - jak relacjonowała w wywiadzie - zignorował ten fakt. Tymczasem mężczyzna miał gest - zdarzało się, że gdy Katarzyna przychodziła do pracy, na jej biurku czekał bukiet tulipanów...

- Romantyczny, ale nie dla wszystkich. Ale potem poszło szybko. Pół roku później braliśmy ślub - wspominał początki ich związku Marcin Bosacki.

W 2020 roku małżonkowie deklarowali, że w każdą rocznicę ślubu odwiedzają jedną z poznańskich lub warszawskich restauracji, gdzie jedzą wspólną kolację, lub wybierają się na wspólny weekendowy wyjazd - jest to ich najważniejsza randka w roku. O decyzji poślubienia Bosackiego Katarzyna mówiła "Vivie!" w następujący sposób:

- Często przyjaciółki pytają mnie, czy nie żałuję. Nie żałuję. Dzisiaj zrobiłabym dokładnie to samo, co wtedy. Wydaje mi się, że nie ma znaczenia, czy przed ślubem jest się razem 14 lat, czy zna się zaledwie pół roku. Nie wiem, czy to nazwać przeznaczeniem, czy opatrznością? Fakt jest taki, że jesteśmy razem już 24 lata.

Bosaccy doczekali się czworga dzieci: Jana, Marii, Zofii i Franciszka. Najmłodsze z nich ma 10 lat. Wygląda jednak na to, że ich miłość nie przetrwała próby czasu.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!