"Klan" po wakacjach 2020 od poniedziałku do piątku o godz. 18 w TVP1 - sprawdź program tv
Tomasz Stockinger, który od 1997 roku wciela się w rolę Pawła Lubicza w serialu "Klan", niedawno musiał przejść operację na otwartym sercu, po tym jak jedna z zastawek uległa poważnemu uszkodzeniu. Na szczęście zabieg się udał, a aktor z dnia na dzień czuje się coraz lepiej.
Niedawno Stockinger wrócił na plan najstarszej polskiej telenoweli. Powrót do pracy nastąpił szybciej niż planowano, ponieważ aktor musiał zastąpić kolegę, który nie mógł pojawić się na planie ze względu na dolegliwości zdrowotne. Aktor opowiedział o wszystkim w rozmowie z Twoim Imperium.
Któryś z kolegów uległ zatruciu pokarmowemu, był w kiepskim stanie. Zrobiło się pusto, wtedy zadzwonili do mnie z produkcji, że akurat jest scena i pasowałoby ją nakręcić - zamiast tej zaplanowanej z chorym kolegą. Co było robić? Ogoliłem się, ubrałem i już po dwóch godzinach stanąłem przed kamerą gotowy do pracy.
Cała serialowa ekipa oczywiście przyjęła go z otwartymi ramionami i z wyrozumiałością. Aktor wciąż uczęszcza bowiem na rehabilitację, aby dojść do pełni formy sprzed choroby. - Sprawy tak się potoczyły, że nie miałem czasu się do tego przygotować - mówił aktor, dodając że bardzo cieszy się z powrotu do pracy.
Jak donosi Świat seriali doktor Lubicz ponownie pojawi się już w 3667. odcinku serialu "Klan", który TVP1 wyemituje we wrześniu. Miejmy nadzieję, że Tomasz Stockinger nie zniknie z ekranu jeszcze przez długie lata.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
