W ślad za Joanną Koroniewską i innymi kobietami, które przyznały się do poronienia, poszła kolejna gwiazda. Martyna Wojciechowska po raz pierwszy opowiedziała o swoim poronieniu.
Podróżniczka zdobyła się na szczere wyznanie na łamach Wysokich Obcasów.
Czy poroniłam kiedyś ciążę? Tak. Czy miałam badania prenatalne? Tak, nawet te zaawansowane, bo podstawowe, przesiewowe okazały się niewystarczające. Czy przepłakałam wiele nocy, zastanawiając się, co zrobię, jeśli okaże się, że płód jest uszkodzony? Tak. Ale wtedy miałam wybór. Miałam przede wszystkim dostęp do badań, których lekarze teraz być może nie będą chcieli przeprowadzać w obawie przed konsekwencjami. Dlatego jestem za tym podstawowym wyborem - napisała w felietonie do "Wysokich Obcasów" Wojciechowska.
Martyna Wojciechowska całym sercem wspiera kobiety w walce o ich prawa. -Protestuję i nie przestanę protestować, dopóki my, kobiety, nie zostaniemy wysłuchane - dodała podróżniczka. Autorka programu "Kobieta na krańcu świata" przyznała również, że wstyd jej, że żyje w kraju, w którym nie przestrzega się praw człowieka. -Jestem przerażona tym, jaki los szykujemy dla córek.
