Oferta była znakomita - przekonuje "Na żywo". Kozyra miałby zarobić 400.000 złotych, czyli o 50.000 więcej niż występująca w tym programie Edyta Górniak. Niestety, to właśnie obecność Górniak miała zmusić go do odrzucenia propozycji...Rzecz w tym, że byli narzeczeni są od lat w kiepskich stosunkach i spotkanie w programie mogłoby być nieprzyjemne.
Skądinąd pewnie na to liczyli producenci, bo konflikt byłych kochanków dodawałby specjalnego smaczku show.