NASZA OCENA: 5/10
John od lat pracuje w wydziale antynarkotykowym. Jego zawzięta walka z przestępcami przyczyniła się do jego wielkiej tragedii – zamordowano mu żonę i córkę. Odtąd John szuka okazji do rewanżu, w swej pracy niezbyt przestrzegając przepisów i stosując niekonwencjonalne metody. Pewnego dnia John dowie się o planowanym przerzucie heroiny, na dodatek ma z mafią jeszcze jeden rachunek do wyrównania – uprowadzona została bowiem 5-letnia Angel, siostra dilera, nad którą John i pomagający mu duchowny, ojciec Porter (były mundurowy biorący udział w walkach w Iraku), sprawowali opiekę…
Typowe kino akcji klasy B, tym razem z Christianem Slaterem (Porter) i Cubą Goodingiem Jr. (John Hebron). Scenariusz porusza się w obrębie znanych tematów – śmierć najbliższych, twardy glina, zemsta, porwanie, wzięcie odpowiedzialności za kogoś – dodając wątek współpracy gliniarza z duchownym (w kościele dochodzi do kilku kluczowych dla filmu wydarzeń, chociażby tam ginie Mike, brat Angel). Film trafił zresztą od razu na rynek wideo i DVD, a jego niskobudżetowość jest widoczna od pierwszej sceny. „Krwawy odwet” to niezłe kilkanaście pierwszych minut, potem robi się może nie nudno – akcja toczy się dość szybko – ale zbyt przewidywalnie: wiemy, kto zginie, kto za czym stoi. Cuba Gooding Jr., aktor było nie było oscarowy, rozmienia się tutaj trochę na drobne, niewiele lepiej wypadł Slater w roli pragnącego odpokutować przeszłość duchownego. Na szczęście ciekawsze są postacie drugoplanowe (diler Mike i jego miłość Jade, a przede wszystkim Angel grana przez Arcadię Kendal, nominowaną za występ do Young Artist Award), a opowieść rozgrywa się w mało oklepanych i bardzo interesujących plenerach kanadyjskiej stolicy, Ottawy. W sumie akcyjniak jakich wiele, nie gorszy od tych z udziałem Stevena Seagala czy Gary’ego Danielsa, fanom mocnych wrażeń może przypaść do gustu.
Beata Cielecka
"Krwawy odwet" w tv. Sprawdź datę emisji!
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
