Do tej pory Kuba Wojewódzkimógł sobie pozwolić w TVN na wiele, a może nawet na wszystko, ponieważ był pupilem dyrektora stacji Edwarda Miszczaka. Sprawa się skomplikowała, bo na pewien okres Miszczak musiał zrezygnować z pracy, by zająć się zdrowiem. Zastępuje go Piotr Walter, a ten już nie żywi takiego uznania dla Kuby...
CZYTAJ TAKŻE:
WOJEWÓDZKI PRZEZ KPINY Z UKRAINEK STRACI 600 TYS. ZŁ
WOJEWÓDZKI ZAROBI 2,5 MLN ZŁ NA REKLAMIE
- Edward uważa, że Kuba to dla TVN kura znoszące złote jajka. Potężny dyrektor pozwalał mu nie tylko na balansujące na granicy skandalu żarty na antenie, ale też i na inne wybryki, takie jak przedwczesne wychodzenie z konferencji programowych i niepojawianie się w "Dzień dobry TVN", gdzie gwiazdy stacji mają obowiązek się lansować. A przede wszystkim na windowanie w nieskończoność niebotycznych honorariów - wyjawił informator "Na żywo.
Zdaniem tygodnika, jest możliwe, że brak ochrony ze strony Miszczaka może być groźny dla Kuby. Między innymi dlatego, że TVN tnie także wydatki, czyli Piotr Walter mógłby i pozbyć się Wojewódzkiego, i zmniejszyć koszty stacji...
Ale czy to jest naprawdę możliwe?

Wideo