Luiza Kobyłecka rzuca Krzysztofa Rutkowskiego

Redakcja Telemagazyn
Była zakonnica zrozumiała, że detektyw ją oszukuje i wykorzystuje.
  • Krzysztof kocha brylować w mediach i uwielbia towarzystwo kobiet. Jego zdrady są regularne. Co więcej, on nie ma poczucia winy. Wręcz przeciwnie, zdobywanie kolejnych kobiet sprawia, że czuje się dowartościowany - wyjaśniła Luiza Kobyłecka "Super Expressowi".
  • Już od jakiegoś czasu wiedziałam, że Krzysztof mnie oszukuje. Czara goryczy się przelała, gdy wyjechałam, żeby wszystko przemyśleć. Krzysztof zapewniał mnie wtedy, że mnie kocha, że się ze mną ożeni, że będę jego następcą w firmie. Mówił też, że nigdy nie pozwoli sobie na to, żeby stracić tak wartościową kobietę. Ale w tym momencie jechał już z inną kobietą nad morze - ujawnia kulisy rozstania Kobyłecka.

Na domiar złego była zakonnica zrozumiała, że dla detektywa była tylko elementem kampanii reklamowej!

  • Dziś wiem, że Krzysztofowi nie można ufać. U nas wszystko było oparte na totalnym kłamstwie. Wykorzystał mnie, żeby zrobić sobie reklamę w mediach. To człowiek, który nie zna żadnych granic - wyznała Luiza...

Styl życia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Pójdzie siedzieć?! Zobacz, co czeka ją i resztę bohaterów „Miłość i nadzieja”!

Pójdzie siedzieć?! Zobacz, co czeka ją i resztę bohaterów „Miłość i nadzieja”!

Aynur nie daruje Nanie zniewagi! Niecny plan Yagmur się powiedzie! Ma Alego w szachu

Aynur nie daruje Nanie zniewagi! Niecny plan Yagmur się powiedzie! Ma Alego w szachu

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn