"M jak miłość" odcinek 1201. - TVP2, wtorek, 16.02.2016, godz. 20:40
"M jak miłość" odcinek 1201. - TVP2, wtorek, 16.02.2016, godz. 20:40
Podczas gdy córka Zduńskich będzie walczyła o życie w szpitalu, wściekły Piotrek od razu pojedzie do sklepu Baryckiego i rzuci się na niego z pięściami! Powstrzyma go dopiero Paweł, ale ojciec Lenki nie poprzestanie i nadal będzie szukał zemsty.
-Zwariowałeś? Nie, no... pogięło cię do reszty!? Chcesz wszystko spieprzyć?
-A co ty byś zrobił… gdyby chodziło o Basię?
-Załatwiłbym sukinsyna! Ale trzeba to zrobić z głową… Tak, żeby gnojek się nie wywinął!
-Miałem ochotę go zatłuc... Pierwszy raz w życiu czułem coś takiego...
Wymiar sprawiedliwości jest w tej sytuacji bezradny. Nie ma żadnych dowodów, świadczących o tym, że Barycki handluje dopalaczami. Zduńskiemu nie pozostaje nic innego jak "pomóc" policji. Stawia wszystko na jedną kartę, włamuje się do wynajmowanego przez Jacka lokalu i podrzuca mu narkotyki tak, by handlarz trafił w końcu za kratki!
CZYTAJ TAKŻE:
CÓRKA KINGI I PIOTRKA ZAŻYJE DOPALACZE! [ZDJĘCIA]
Niestety, wszystko obróci się przeciwko niemu. Kilka dni po tym zdarzeniu, w domu na Deszczowej pojawi się policja, która aresztuje Piotrka za włamanie i podrzucenie narkotyków! Jaki będzie finał? Czy Piotrek spędzi resztę życia w więzieniu?
Zduńscy będą płacić bardzo konkretne konsekwencje swoich działań i tego, że ojciec staje w obronie swojego dziecka. Zagraliśmy taką scenę gdzie Kinga mówi, że na jego miejscu zrobiłaby to samo. Mam nadzieję, że Piotr wie co robi i całą tę sytuację ma pod kontrolą i że to nie będzie jeszcze większa katastrofa niż jest obecnie - przyznała w kulisach "M jak miłość" Katarzyna Cichopek.
