Doniesienia o śmierci Teresy Lipowskiej nie są prawdziwe
"Teresa Lipowska nie żyje" - to tytuł fałszywego artykułu na temat gwiazdy "M jak miłość". Plotka niemająca nic wspólnego z rzeczywistością zdążyła zmrozić fanów serialu, wielu z nich przeżyło prawdziwy szok na wieść o śmierci odtwórczyni roli Barbary Mostowiak.
Doniesienia o śmierci 83-letniej Teresy Lipowskiej to obrzydliwa prowokacja. Katarzyna Cichopek jako pierwsza zabrała głos w sprawie stanu zdrowia Teresy Lipowskiej.
Kochani, pragnę w imieniu naszej kochanej Pani Teresy Lipowskiej uspokoić wszystkich i przekazać, że ma się świetnie i wszystkich serdecznie pozdrawia - napisała Katarzyna Cichopek i dodała - A ode mnie: jakim trzeba być człowiekiem, żeby pisać w internecie o śmierci Pani Teresy?!?!?! Oby Cię ręka sprawiedliwości dopadła!!! Uważajcie na ten artykuł, to również może być wirus, nie klikajcie w niego! Jestem szczerze oburzona!!! Murem i sercem za Panią Teresą, naszym skarbem i dobrem narodowym. Rodzina to jest siła - czytamy w poście serialowej Kingi Zduńskiej.
[instagram]https://www.instagram.com/p/CP5iA3ghiR2/[/instagram]
Oburzeni są także Mikołaj Roznerski oraz Adriana Kalska, czyli serialowy Marcin i Iza:
-Doszły do mnie słuchy o potwornych fake newsach. Strasznie jestem zły. Bardzo mi się nie podoba coś takiego. Chciałem tylko powiedzieć, że pani Teresa Lipowska ma się świetnie. Jest naszym dobrem narodowym. Mówię teraz do tych, którzy wymyślają takie fake newsy: znajdę was, a potrafię szukać. I do tych, którzy czytają i wierzą w te rzeczy: kochani, odrobinę dystansu - powiedział Roznerski.
-On was znajdzie! - dodała Kalska.
Teresa Lipowska w rozmowie z Teleshow potwierdziła, że jest zdrowa. Aktorka jest już po dwóch dawkach szczepionki na COVID-19.
