"M jak miłość". Teresa Lipowska nie chce być ciężarem dla swoich dzieci. Zamieszka w domu opieki?

Pandemia to trudny czas dla seniorów. Otwarcie wspominała o tym m.in. Teresa Lipowska - uwielbiana przez widzów aktorka. "Mam rodzinę i przyjaciół cudownych. Normalnie się z nimi kontaktuję. Przychodzę, pijemy kawkę, rozmawiamy sobie. Coś sobie pichcimy. Ale teraz są cztery ściany. I ja sama... Nie mam z kim porozmawiać" - mówiła w kwietniu 2020 roku. Teraz zdobyła się na kolejne poruszające wyznanie.

W programie "Magazyn ekspresu reporterów" TVP1 83-letnia Teresa Lipowska podkreśliła, że jej marzeniem jest to, aby nie być ciężarem dla swoich najbliższych - dzieci i wnuków. "Tego się boję. I proszę Boga tylko, żebym mogła do ostatniej chwili być samowystarczalna" - powiedziała.

Aktorka nie ukrywa też, że jeśli opadnie z sił, będzie chciała zamieszkać w domu opieki, a dokładniej - w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, którego obecnie jest ambasadorką. "Tu są moje koleżanki, Żenia Herman i Zofia Kucówna. Są tu osoby, z którymi mam wspomnienia. Przyjeżdżam tu z ogromną sympatią. Jest tutaj z kim porozmawiać. (...) Tu jest najpiękniej i jest kulturalnie" - wskazywała jakiś czas temu dla portalu se.pl.