Po bójce Dody z Agnieszką Szulim podczas gali "Nierzeczni 2014" w Chorzowie świat show biznesu podzielił się na zwolenników piosenkarki i tych, którzy uważają, że to właśnie ona wszczęła awanturę. Mama Dody w rozmowie z Afterparty.pl broniła córki.
CZYTAJ TAKŻE:
RODZICE DODY ZAŁOŻYLI SPRAWĘ PRZECIW AGNIESZCE SZULIM O NARUSZENIE DÓBR OSOBISTYCH
AGNIESZKA SZULIM: WNIOSŁAM DO SĄDU PRYWATNY AKT OSKARŻENIA PRZECIWKO PANI DOROCIE RABCZEWSKIEJ
- Wszystkie te dotychczasowe konflikty nie biorą się z jej strony. Nie chcę wymieniać nikogo z imienia i nazwiska, a mogłabym. Każdy jeden przypadek mogłabym państwu omówić, że to zaczęła tamta osoba. Wiadomo kogo mam na myśli, uzbierałoby się parę osób. Ale zawsze to tamte osoby zaczynały, po czym Dorotka odczekiwała, że może ta osoba przeprosi. Jeśli nie, to przy pierwszej okazji oczywiście była riposta. Jej odpowiedź może zaboleć. Ale to są już tylko riposty, wywołanie do odpowiedzi - przekonywała Wanda Rabczewska.
