Następnym występem Roberta Lewandowskiego w barwach Bayernu po niewiarygodnym wyczynie przeciwko Wolfsburgowi będzie wyjazdowa potyczka z FSV Mainz. Kapitan reprezentacji Polski podczas swojego genialnego popisu przeciwko Wolfsburgowi pobił kilka rekordów. "Lewy" został m.in. pierwszym w historii Bundesligi piłkarzem, którzy wchodząc z ławki rezerwowych strzelił pięć goli, na zdobycie trzech bramek Lewandowski potrzebował zaledwie 202 sekundy, co także jest rekordowym osiągnięciem. Żaden zawodnik ligi niemieckiej nie zanotował pięciu trafień w tak krótkim czasie. - To był cudowny wieczór. Teraz już nieważne, co się wydarzyło, trzeba iść dalej. Wiem, że muszę cały czas pozostać skupiony. Niektórzy mogą teraz pomyśleć, że zdobycie pięciu bramek w jednym meczu jest łatwe. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że po tym spotkaniu o gole będzie jeszcze ciężej - mówił dziennikarzom 27-letni Polak. Czy w sobotnim starciu z Mainz napastnik Bayernu również będzie olśniewał swoją skutecznością?
W poprzednim meczu Bayern - Mainz ekipa z Bawarii wygrała 2:0 po golach Lewandowskiego i Bastiana Schweinsteigera, którego w szeregach monachijczyków już nie ma. Potyczka z zespołem z Moguncji będzie dla piłkarzy Pepa Guardioli ostatnim ligowym spotkaniem przed hitowym starciem z zajmującą pozycję wicelidera Borussią Dortmund. Za tydzień na Allianz Arena dojdzie do pojedynku dwóch nasjuteczniejszych napastników Bundesligi "Lewego" i Gabończyka Pierre'a Emericka Aubameyanga.
TRANSMISJA NA ŻYWO z meczu FSV Mainz - Bayern Monachium
15:25 mecz FSV Mainz - Bayern Monachium
Eurosport2
