W pierwszym świątecznym odcinku programu "Milionerzy" zagrali Kinga Rusin i Piotr Kraśko. Dziennikarze "Dzień Dobry TVN" przy pytaniu za milion złotych postanowili skorzystać z ostatniego koła ratunkowego, jakim był telefon do przyjaciela - Bartosza Węglarczyka.
Kinga Rusin i Piotr Kraśko pytanie za milion złotych w "Milionerach":
Ryś polski, łabędź rostowski, saksoński bocian i wywrotek smoleński to:
A. Rasy gołębi
B. Rasy kur
C. Chrząszcze
D. Akrobacje na deskorolce
Tak brzmiało pytanie warta miliona złotych w świątecznym odcinku "Milionerów". Kiedy Kinga Rusin skończyła czytać pytanie, okazało się, że Bartosz Węglarczyk zna na nie odpowiedź, dziennikarz nie zdążył jednak udzielić odpowiedzi, gdyż skończył się czas! Takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał.
To są chwile, w których telewizja wygrywa z internetem. Przeszliśmy do historii. Jeszcze nikt w "Milionerach" tak nie rozegrał telefonu do przyjaciela - skomentował sytuację w studio Piotr Kraśko.
Na razie nie wiemy, czy Kinga Rusin i Piotr Kraśko udzielili poprawnej odpowiedzi na pytanie za milion złotych. Odpowiedź poznamy już 15 kwietnia o godz. 20.00 w TVN!
Źródło: Agencja TVN, x-news
