NASZA OCENA: 5/5
Darlington Hall na krótko przed drugą wojną światową. Właściciel posiadłości lord Darlington (James Fox) wierzy w porozumienie z Hitlerem, nasiąka ideologią nazistowską. Jednak Stevens stara się, w imię zasad uświęconych tradycją, pozostać kamerdynerem idealnym. Nie interesują go poglądy jego pana. Dba jedynie o to, by perfekcyjnie wykonywać swoją pracę, doglądając wykonywania obowiązków przez podległą mu liczną służbę. W tym celu poświęca wszystko: rezygnuje z przyjemności i z życia osobistego. Jednak kiedy w Darlington Hall zjawia się panna Kenton, Stevens, człowiek o kamiennej twarzy i - zdawałoby się - kamiennym sercu, uświadamia sobie, że dzieje się z nim coś dziwnego…
Wybitny, znakomicie zrealizowany i wspaniale grany dramat Jamesa Ivory’ego, reżysera o amerykańskich korzeniach, który tworzył jednak kino bardzo angielskie w stylu ("Pokój z widokiem", "Powrót do Howards End"). "Okruchy dnia" - adaptację powieści Kazuo Ishiguro, pisarza japońskiego mieszkającego w Anglii - uznano również w treści za kwintesencję angielskości. To filmowe arcydzieło jest o tyle niezwykłe, że choć na dobrą sprawę nie obfituje w szczególnie dramatyczne zdarzenia i zaskakujące zwroty akcji, przyciąga uwagę z magnetyczną siłą i z minuty na minutę robi się coraz bardziej fascynujące. Reżyser, przy współpracy innych artystów odpowiedzialnych za zdjęcia, scenografię czy kostiumy, sugestywnie odtworzył klimat dwóch epok - tej sprzed ponad półwiecza i jeszcze dawniejszej, międzywojennej. Zawdzięczając sukces "Powrotu do Howards End" w dużej mierze odtwórcom głównych ról Emmie Thompson i Anthony’emu Hopkinsowi, poszedł za ciosem i zaangażował ich ponownie w "Okruchach dnia". I tym razem go nie zawiedli.
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
