Spis treści
Ich „Dragostea din tei” zna dziś cały świat
Był rok 2003, a rozgłośnie radiowe i wszelkie muzyczne stacje telewizyjne żyły jedną piosenką. „Dragostea din tei”, albo jak wielu Polaków ją nazywało „Numa numa jej”, stało się światowym hitem, za stworzenie którego odpowiadał wcześniej nieznany nikomu mołdawski boysband O-Zone. Dan Bălan, Radu Alexei Sârbu i Arsenie Todiraș, czyli członkowie grupy, z pewnością nie spodziewali się, że staną się rozpoznawalni niemal na całym świecie, a ich piosenka przez długi czas będzie zajmowała 1. miejsce na listach przebojów w krajach takich jak Austria, Szwajcaria, Niemcy, Francja czy Wielka Brytania. Co więcej, album DiscO-Zone, w którym znajdowało się „Dragostea din tei”, rozszedł się w nakładzie 12 mln kopii na całym świecie.
Z resztą do dziś, po ponad 20 latach od premiery singla, w wielu stacjach radiowych czy na różnego rodzaju imprezach można usłyszeć słynne „Ma-i-a hi, Ma-i-a hu, Ma-i-a ho, Ma-i-a ha-ha”...
Co się stało z zespołem O-Zone?
Szczęście O-Zone nie trwało jednak zbyt długo. Ich kolejne piosenki nawet w połowie nie powtórzyły sukcesu ich największego hitu i w 2005 roku, czyli niecałe dwa lata po tym, jak świat usłyszał „Dragostea din tei”, grupa się rozpadła. Mołdawski boysband powołał się wówczas na przyczyny osobiste. Jak dalej potoczyły się kariery chłopaków z O-Zone?
Dan Bălan, czyli frontman grupy, przez spory czas radził sobie całkiem nieźle. Po rozpadzie zespołu, muzyk ruszył na podbój Ameryki, jednak jego amerykański sen szybko się skończył. Wrócił do Rumunii, gdzie udało mu się odnieść kilka sukcesów jako solowy artysta. W latach 2007-2008 występował jako Crazy Loop, a jego single takie jak „Mm-ma-ma”, „Johanna (Shut-Up)”, zyskały popularność w całej Europie, w tym w Polsce. W 2010 roku znów o sobie przypomniał, wydając już pod swoim imieniem i nazwiskiem popularny wówczas przebój „Chica Bomb”.
W kolejnych latach Bălan nadal tworzył, jednak jego piosenki mimo, iż były popularne w Mołdawii i Rumunii, to nie przebiły się międzynarodowo. Swego czasu był także trenerem i jurorem w ukraińskiej wersji programu „The Voice”.
A co się stało z Radu Sârbu i Arsenie Todirașem? Również kontynuowali swoje muzyczne kariery, jednak nie odnosili takich sukcesów jak Dan Bălan. Największym sukcesem Arsenie było reprezentowanie Mołdawii w 51. Konkursie Piosenki Eurowizji. Zaśpiewał wtedy w duecie z Natalią Gordienko piosenkę „Loca”. Chociaż udało im się przejść przez półfinał, to w wielkim finale zajęli dopiero 20. miejsce.
Z kolei Radu Sârbu także próbował podbić muzyczny rynek w Rumunii, jednak bez sukcesów. Przypomniał o sobie na chwilę w 2014 roku, kiedty to napisał piosenkę „Dynamite”, którą wykonywała Liza Fox. Kawałek dotarł wówczas do TOP 40 najpopularniejszych singli w Wielkiej Brytanii.
Nieoczekiwanie w 2017 roku chłopaki z O-Zone ogłosili, że wracają na scenę. Jednak szybko się okazało, że to była jedynie chwilowy powrót. O-Zone reaktywowało zespół jedynie na dwa koncerty. Jeden z nich odbył się w Rumunii, drugi w Mołdawii.
Tak po ponad 20 latach wyglądają chłopaki z O-Zone
A jak przez ten czas zmienili się członkowie mołdawskiego boysbandu? Można się tego dowiedzieć dzięki aktywności w ich mediach społecznościowych, gdzie co jakiś czas wrzucają swoje aktualne zdjęcia? Mocno się zmienili? Sprawdźcie w naszej galerii!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
