Prezenterka jest bardzo rozczarowana tym, że w TVP straciła gwiazdorski kontrakt i jej podstawowa pensja wynosi teraz... 1000zł plus dodatek za prowadzenie programu porannego. To dużo mniej niż dostawała jakiś czas temu. W TVN stawki są dużo wyższe, a na dodatek właśnie trwają castingi na nowych prowadzących "Dzień Dobry TVN". Jak donosi tabloid, podczas premiery filmu "Wszystko co kocham" Popek spędziła cały wieczór z Edwardem Miszczakiem, dyrektorem programowym stacji.
Czy coś wynikło z tej rozmowy? Na razie nie wiadomo. Anna nie należy do osób, które łatwo odpuszczają.