"Początkowo było mi bardzo ciężko, bo publikacje prasowe były dla mnie jak zimny prysznic, a jeszcze zimniejszy dla mojej rodziny (...) Straciłam pewność siebie, życiową energię, której nigdy mi nie brakowało, a w pewnym momencie także kobiecość, bo pisano, że jestem brzydka, głupia, interesowna . Nie mogłabym mieć młodego chłopaka, który chodziłby na imprezy albo na piwo z kolegami, a mnie zostawiałby samą z dzieckiem. Taki dojrzały mężczyzna jak Czarek już swoje przeżył, wyszalał się, a teraz ceni sobie domowe ognisko". Na koniec dodaje, że chciałaby mieć z Czarkiem jeszcze dwójkę dzieci.
Może warto uwierzyć, że to, co ich łączy, to naprawdę jest miłość?
Czytaj także:
Zając-Pazura chce się “doktoryzować"!?
Odmieniona Zając-Pazura!
Będzie aktorką!?
