"POPIEŁUSZKO. WOLNOŚĆ JEST W NAS" ODC. 1, 18.10.2013, TVP1, GODZ. 20.30
28 lat temu, 19 października 1984 r. zginął bestialsko zamordowany przez trzech funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa ks. Jerzy Popiełuszko, kapelan warszawskiej Solidarności. Duszpasterz środowisk medycznych, od 1980 r. związany ze środowiskami robotniczymi, w stanie wojennym organizował głośne "Msze za ojczyznę". Śledzony, szykanowany i wielokrotnie oskarżany przez władze PRL o działalność antypaństwową i antysocjalistyczną, poddany był nieustannej inwigilacji. Jego pogrzeb zamienił się w wielką manifestację sprzeciwu wobec władz.
CZYTAJ TAKŻE:
"POPIEŁUSZKO. WOLNOŚĆ JEST W NAS" - PREMIERA SERIALU W TVP1
Po prawie 30 latach od tego wydarzenia powstały film i serial Rafała Wieczyńskiego, które miały wszelkie szanse być biografią niestandardową, tak jak niestandardową postacią był sam jej bohater. Praca nad filmem trwała siedem lat, jednak te długie i może nawet staranne przygotowania poszły na marne, gdyż słowa Pana Boga napominającego malarza Jana Stykę - "ty mnie nie maluj na kolanach, ty mnie maluj dobrze" - poszły już dawno w zapomnienie. Oznacza to niestety, że w przypadku prezentowania osób "pomnikowych" (czyli takich jak na przykład ks. Popiełuszko) żadne pomysły wychodzące poza standard nie mogą się przebić. I wszelkie starania Adama Woronowicza, by swojemu bohaterowi nadać ludzki wymiar, by uczynić z niego człowieka z krwi i kości poszły na marne.
Piotr Radecki
