Ten, kto wymyślił dowcipy o teściowych, pewnie wiedział co robi. Nie po raz pierwszy inie ostatni, ''młodym'' i ''teściom'' się nie układa. Zięć czy synowa rzadko się zdarza, by byli odpowiednim partnerem dla swojego dziecka.
Podobnie jest w przypadku Nataszy i Janusza, tak twierdzi ''Imperium TV''. Okazuje się, że rodzicom dziewczyny nie podoba się zięć, to iż jest rozwodnikiem, dużo starszym od Nataszy i ma dzieci z poprzedniego małżeństwa.
Matka i ojciec zawsze Nataszę wspierali, ale związek z Józefowiczem uważali za błąd - zwierza się tygodnikowi ''Imperium TV'' znajomy pary.
Rodzice zawsze będą się troszczyć o swoje dzieci, bo miłość rodzicielska nie wygasa, ot tak.
Warto jednak, aby starali się zrozumieć wybory dziecka, wspierali go w jego decyzjach i nie wtrącali się do małżeństwa. Tego życzymy Nataszy i Januszowi. Niech żyją po swojemu. W końcu już od dawna są ze sobą i ''jakoś'' im się układa.
