„Różyczka 2”. Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska są parą od lat. W końcu zagrali razem w filmie! [WYWIAD]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
Mieszko Piętka / AKPA
Wielki krokami nadchodzi nowy film Jana Kidawy-Błońskiego pt. „Różyczka 2”. Produkcja, która jest kontynuacją kultowej dla wielu „Różyczki”, na ekranach kin w całej Polsce pojawi się 20 października 2023 roku. Jedną z gwiazd produkcji jest Mateusz Banasiuk, który dzięki temu filmowi miał w końcu okazję zagrać ze swoją partnerką, Magdaleną Boczarską. Sprawdźcie, co Mateusz Banasiuk mówi o filmie.

Spis treści

„RÓŻYCZKA 2” W KINACH OD 20 PAŹDZIERNIKA

O czym jest „Różyczka 2”?

Joanna Warczewska (Magdalena Boczarska) ma wszystko: wielką miłość i świetnie rozwijającą się karierę. To poukładane życie w jednej chwili burzy jednak zamach terrorystyczny, w którym ginie jej ukochany mąż (Paweł Małaszyński). Kiedy los daje Joannie nową życiową szansę, dosięga ją kolejny cios. Ktoś wysyła zdjęcia i dokumenty kompromitujące jej rodzinę, żądając setek tysięcy euro w zamian za milczenie.

Joanna decyduje się na własną rękę zmierzyć z szantażystą i z prawdą o własnej przeszłości. Gotowa jest zaryzykować wszystko, by odzyskać kontrolę nad swoim życiem i rozwikłać skomplikowaną intrygę, w którą została wciągnięta. Jaką rolę w tej dramatycznej grze odegrają tajemniczy agent (Jacek Braciak), wpływowy polityk (Janusz Gajos) i przyjaciel z przeszłości (Robert Więckiewicz)? Jej wynik może mieć wpływ na losy milionów, a czas nie działa na korzyść Joanny.

Mateusz Banasiuk opowiada o filmie „Różyczka 2” i pracy z własną partnerką, Magdaleną Boczarską

Kogo grasz w „Różyczce 2” Jana Kidawy-Błońskiego? Opowiedz w kilku zdaniach o swoim bohaterze?
Mateusz Banasiuk: W „Różyczce 2” wcielam się w Ryszarda, asystenta eurodeputowanej Joanny Warczewskiej (w tej roli Magdalena Boczarska). To postać, która doskonale odnajduje się w polityce. Mój bohater jest człowiekiem ambitnym, wykształconym, zna języki i wie, czego chce. Nie ma żadnych kompleksów i nie boi się wyzwań.

Jak trafiłeś do obsady „Różyczki 2”?
To jest dla mnie duże wyróżnienie, że Jan Kidawa-Błoński obsadził mnie w tak istotnej roli w swoim najnowszym filmie. I to poza jakimkolwiek castingiem. Kiedy dostałem od niego zaskakujący telefon i zaproponował mi udział w kontynuacji „Różyczki”, poczułem ogromną radość. Zwłaszcza że jestem wielkim fanem pierwszej części (…). W końcu miałem okazję zderzyć się z klasyką polskiego kina i wziąć udział w tak spektakularnej produkcji. „Różyczka 2” to na mojej drodze aktorskiej bardzo ważny przystanek.

W jaki sposób przygotowywałeś się do roli Ryszarda?
Mam taką zasadę, że zawsze staram się mieć energię nastrojoną do roli i do planu, na którym jestem. Wtedy jest mi łatwiej wejść w poszczególne sceny i postacie. Jeśli np. gram introwertyka, to też poza ujęciami niewiele mówię i trzymam się nieco z boku. Wcielając się w Ryszarda, który jest bardzo pewnym siebie, młodym politykiem, ja również bez kompleksów meldowałem się każdego dnia zdjęciowego. Starałem się dobrze odnaleźć w otoczeniu ekipy realizującej „Różyczkę 2”. Bez dystansu i odważnie.4

Jako ciekawostkę warto przytoczyć, że na planie „Różyczki 2” spotkałeś się ze swoją partnerką życiową, Magdalenę Boczarską. To wasz pierwszy, wspólny filmowy projekt...
Bardzo ucieszyłem się, że mogę wreszcie zagrać z Magdą. Jesteśmy ze sobą już dość długo, a to pierwsze nasze wspólne doświadczenie filmowe i wyzwanie aktorskie. Fajnie też, że to właśnie reżyser pomyślał, że może wykorzystać naszą energię w swoim filmie (…) Przyznam, że dla mnie bardzo ciekawe było obserwowanie Magdy w pracy. Była zawsze taka skupiona i świetnie przygotowana...

Nie wszystkie pary aktorskie by się na to zdecydowały. Czy po powrocie do domu z planu zdjęciowego zdarzało Wam się próbować jakieś ujęcia? Czy raczej staraliście się nie mieszać życia zawodowego z prywatnym?
U nas nie dało się tak zrobić, że gdy schodziliśmy z planu zdjęciowego, to zamykaliśmy film w walizce i chowaliśmy go pod łóżkiem. Są to emocje, które przez jakiś czas z nas schodzą. Jak przychodziliśmy do domu, to jeszcze przeżywaliśmy to, co się zdarzyło podczas zdjęć. Rozmawialiśmy o tym albo dawaliśmy sobie przestrzeń, żeby jeszcze dojść do siebie (…) Absolutnie to rozumiałem i tak zawsze było, gdy którekolwiek z nas wracało do domu ze swoich innych projektów. Zawsze potrzebowaliśmy takiej chwili wyciszenia (…) Teraz różnica była tylko taka, że nie musieliśmy sobie opowiadać, co działo się na planie „Różyczki 2”, ponieważ razem w tym uczestniczyliśmy i przeżywaliśmy ten film. I to było fantastyczne.

„Różyczka 2”. Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska są parą...

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn