Para jak z obrazka - tak wielu mówiło o Steni i Władysławie P., którzy w "Sanatorium miłości 2" sprawiali wrażenie pary idealnej. Mężczyzna zdobył serce kuracjuszki do tego stopnia, że w po finale programu nawet mówiło się o ślubie!
Ślubu jednak nie było, a rzeczywistość okazała się okrutna. Po finale show, gdy Stenia obejrzała odcinki programu, zrozumiała, że Władysław nie do końca był z nią szczery, a ponadto pomiędzy mężczyzną a kobietą pojawiało się coraz więcej różnic. Nic z tego nie mogło być.
Stenia Kowalska postanowiła zakończyć relację z Władysławem, ale mężczyzna nie mógł pogodzić się z jej decyzją. Jak wyznała w "Rewii" Stenia:
Władysław nie pogodził się z nagłym zerwaniem.
Dla Władysława to była plama na honorze. Chociaż o zostawieni mamy w spokoju prosiła go nawet córka Steni, ten wciąż próbował różnymi sposobami skontaktować się ze Stenią. ocztą kurierską wysyłał bukiety kwiatów, ale nie Stenia ich nie przyjmowała, chcąc, aby koszmar nękania w końcu się skończył.
Teraz kobieta wciąż jest sama, ale właśnie to daje jej spokój oraz szczęście.
