"Sanatorium miłości 3" odcinek 8. co się wydarzyło? - sprawdź
Podczas spotkania w palmiarni w 8. odcinku programu "Sanatorium miłości nie brakowało wzruszeń. Tematem rozmowy byli dziś rodzice seniorów oraz sposoby wychowywania dzieci. Edward bez ogródek przyznał, że wychowywał się w spartańskich warunkach i podobne metody przeniósł na swoje dzieci. Halina była dla swoich pociech zarówno mamą jak i tatą. -Ciężko mi było, ale wspięłam się na szczyt. Moje dzieci są ze mnie dumne - powiedziała ze łzami w oczach. Zbigniew miał surowego ojca. -Nigdy ze mną w piłkę nie zagrał, nie mam do niego żalu, ale do tej pory do we mnie siedzi - zdradził.
Tytułem Kuracjusza Odcinka wyróżniono Zdzisława. Senior zaprosił na randkę Jadzię, którą grupa nazywa Operetką. Na seniorów czekało dziś także puchate towarzystwo. Spotkanie z alpakami wniosło mnóstwo radości, ale zaiskrzyło też na linii Jadzia - Edek. -Aj... wkurzasz mnie i potem masz pretensje, że się do ciebie nie odzywam - powiedziała seniorka. Edward wydała się mocno niepocieszony. -Rezygnuje z zabiegania o Jadzię, bo chyba za wysoko mierzę, ona jeszcze wyżej mierzy... - przyznał ze smutkiem.
Kontrowersyjny senior w rozmowie z Martą Manowską wyznał, że życie bez miłości jest puste i nic nie warte. Edward zdradził ponadto, że już niejeden raz w życiu miał złamane serce. -Nie wiedziałem, czy się dźwignę. Jego wielka miłość zostawiła go dla... kolegi. W sumie dostał trzy kosze, ale nie ubolewa na tym, bo - jak stwierdził - nie miał na to wpływu.
Kultura i rozrywka
Jadwiga z romantycznym Zdzisiem wybrała się na tor saneczkowy. -Super mi się z nim rozmawia, to jest wartościowy facet - oceniła Jadzia. Zdzisław poszedł również na randkę z Krystyną. Seniorka wprost promieniała podczas spotkania z kolegą. -Zaintrygowałeś mnie - przyznała z uśmiechem. -Myślę, że wyjedziemy jako przyjaciele, wymienimy się telefonami - powiedział Zdzisław po czym ucałował dłoń Krystyny i zaprosił ja do tańca. Czy z tej mąki będzie chleb?
Następnie przyszedł czas na konkurs kiszonki i robienia soków owocowych. W kuchni panię chętnie plotkowały o panach i seksie. Na koniec kuracjusze powspominali randki samochodowe i zabawili się w kultowym Maluchu. W trakcie zabawy Marta Manowska postanowiła podpytać kuracjuszki o Edka i jego zachowanie. -To nie jest człowiek, z którym można by było mieszkać, żyć, jest bardzo apodyktyczny - oceniła Janina. -Sposób zachowania, traktowania kobiet, wszystko na "nie" - dodała Jadzia.
