Metamorfoza Anny z Olsztyna. Kuracjuszka wygląda zupełnie inaczej niż w finale!
Anna z Olsztyna to jedna z bohaterek 4. edycji programu "Sanatorium miłości". Za nami finał - cóż to był za bal! Uczestnicy czwartej edycji "Sanatorium miłości" tradycyjnie już wybrali Króla i Królową Turnusu. Królową została Zofia, a Królem - Piotr Hubert. Nie wszystkim jednak ten wybór przypadł do gustu.
Fakt, że finał za nami oznacza ni mniej, ni więcej to, że więcej przygód seniorów występujących w ostatniej edycji programu Marty Manowskiej nie zobaczymy.
A było tego trochę - zjazd po linie pionowej z wysokiego mostu, lot helikopterem, chodzenie po rozżarzonych węglach, warsztaty wokalne z Alicją Węgorzewską, gotowanie w food truckach.
Anna z Olsztyna zdecydowała się na radykalne zmiany
Koniec programu nie oznacza jednak, że więcej nie zobaczymy samych seniorów. Po zakończeniu emisji, wciąż intrygują widzów! Kuracjuszką, która budziła spore emocje niemalże od początku, była Anna z Olsztyna. Seniorka wyróżniała się sportowym stylem oraz włosami w kolorze jasnego blondu. W rozmowie z Telemagazyn.pl uczestniczka programu Marty Manowskiej przyznała, że oglądając odcinki ze swoim udziałem, doszła do pewnych wniosków. Otóż... jasne włosy ją postarzają!
Wyglądałam, jakbym jakaś siwa była - przyznała w rozmowie z Telemagazyn.pl.
Kuracjuszka zasłynęła w programie za sprawą swojej dość przebojowej natury - mimo lęku, Anna z Olsztyna wsiadła np. na pokład helikoptera. Anna z Olsztyna nie boi się zmian i eksperymentów ze swoim wizerunkiem - mogliśmy to dojrzeć na zdjęciach, które udostępniła dla Telemagazyn.pl!
Nic więc dziwnego, że gdy uznała, że włosy w kolorze jasnego blondu jej nie służą, zamiast się zastanawiać, skierowała swoje kroki do fryzjera.
Zobacz w galerii, jak zmieniła się po finale "Sanatorium miłości 4" Anna z Olsztyna!
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
