Sanatorium miłości Odcinek 51 (Sezon 5)

Streszczenie odcinka

W piątym sezonie "Sanatorium miłości" zapraszamy widzów do Buska - Zdroju. Udział w programie jest dla seniorów ekscytującym przeżyciem. Przyjeżdżają tu po przygodę, po nowe przyjaźnie, po nowe doświadczenia, po których wracają odmienieni. I w tym sezonie jesteśmy świadkami ich wewnętrznej przemiany, uczestniczymy w budowaniu przez nich nowych relacji, ale też stajemy się świadkami odbudowy ich samych. Przewodniczką po ich nowych doświadczeniach jest Marta Manowska. Poranki w pokojach wcale w rozmowach kuracjuszy nie nawiązują do pożegnań, które za chwilę przed nimi. Darek ze Zdzisławem rozprawiają w najlepsze o podziale ról w związkach, Krzysztof z Adamem o swoich planach względem pań, a Ewa z Iwoną o tym, czym zakochanie w dojrzałym wieku różni się od tego w wieku nastoletnim. Natomiast Józek ze Zbyszkiem znikają z pokoju, choć Marta Manowska przychodzi do nich z radosną wiadomością. Jeden z nich został wybrany kuracjuszem odcinka. Popołudnie mija grupie na spotkaniu z najszybszym karykaturzystą w Polsce i na malowaniu wzajemnych karykatur. Finałem - ogłoszenie najlepszej pracy. Jej autor będzie mógł zabrać ulubionego kuracjusza na randkę. Kim wygrany, kim wybrany? Jeszcze w tym odcinku. Później Marta zaprosi grupę do sali kinowej, gdzie uczestnicy spotkania opowiedzą o najważniejszej osobie w swoim życiu. Marta zdąży jeszcze porozmawiać w cztery oczy z Iwoną i powiadomi Zbyszka, że został kuracjuszem odcinka, a ten bez wahania zaprosi na randkę... No właśnie, Asię czy Bożenkę? Wieczór w niektórych pokojach będzie niezwykle twórczy, Józek zagra, a Zbyszek zaśpiewa kompozycję przygotowywaną na wielki finał turnusu, pozostali zaś po raz ostatni pochylą się nad wyborem ostatniego w tej edycji kuracjusza odcinka.