Sanatorium miłości Odcinek 6

Streszczenie odcinka

odc. 6 Kolejny już dzień w Sanatorium Równica zapowiada się równie intensywnie, jak poprzednie, o ile nie bardziej. Zrobi się głośniej, tłoczniej i energiczniej niż zwykle. Dwunastkę kuracjuszy czeka bowiem wymagające spotkanie z pełną wigoru i entuzjazmu grupą maluchów. A że pora roku idelanie sprzyja śnieżnym szaleństwom, w Ustroniu panują znakomite warunki do zimowych zabaw, dzieci nie odpuszczą naszym seniorom. Sanki będą im się jeszcze długo śniły, nawet z nastaniem wiosny. Tymczasem po tak wesołym, jak i wyczerpującym przedpołudniu przychodzi w końcu pora na poważne, niekiedy niewygodne, pytania. Ale już wieczór to szalony bal przebierańców, gdzie za charakteryzację dorosłych odpowiadają pełni wyobraźni i inwencji juniorzy. Tego dnia spotkają się ze sobą dwa, pozornie tylko, bardzo odległe światy. Echo spotkania pozostawi sporo wzruszeń i silnych efleksji.