Jak gwiazdy spędzą Wielkanoc? Marcelina Zawadzka, Dorota Czaja, Mateusz Pawłowski oraz Gosia Molska i Krzysztof Ilnicki opowiedzieli o swoich planach na święta wielkanocne.
– Nie wyobrażam sobie świąt poza moim rodzinnym domem w Malborku. Święta w gronie rodziny to jedne z najważniejszych wydarzeń w ciągu roku i zawsze wszystko planuję tak, aby ten czas móc poświęcić wyłącznie najbliższym - mówi Marcelina Zawadzka.
– W Świętach Wielkanocnych lubię to, że jedziemy do dziadków do Gdańska i spędzamy je rodzinnie. W Wielką Sobotę pójdę z rodzicami i moją młodszą siostrą poświecić potrawy. Będziemy także wspólnie malować jajka i na pewno pomogę mamie nakryć do stołu - zdradza Mateusz Pawłowski, który w poniedziałkowym odcinku „Bake Off - Ale Ciacho!” oceni świąteczne wypieki uczestników kulinarnego show TVP2.
– Od kilku lat organizuję wielkanocne śniadania u mnie w domu pod Warszawą. Takie śniadanie trwa przez cały dzień, często do późnego wieczora. Jest gwarno i wesoło. Cała rodzina włącza się do pomocy przy organizacji - panowie ustawiają stoły, znoszą krzesła, dzieciaki dekorują stół, dziewczyny pomagają mi w kuchni. Jest nas sporo - zdradza jurorka Gosia Molska.
Co pojawi się na świątecznym stole prowadzących i jurorów najbardziej apetycznego programu w polskiej telewizji?
– Z pewnością nie zabraknie faszerowanych jajek, które po mistrzowsku robi moja ukochana babcia. Palce lizać - mówi Marcelina Zawadzka.
– Dzięki mojemu bratu, który na stałe mieszka w Holandii, tradycją naszego wielkanocnego śniadania są przepyszne oryginalne matiasy - młode, ”dziewicze” śledzie oceaniczne o wyjątkowym smaku i maślanej konsystencji, które podajemy z piórkami marynowanej w oleju i cytrynie cebuli. Moja przyjaciółka na naszym śniadaniowym stole stawia galart czyli esencjonalną, mięsną galaretę z zatopionym wewnątrz jakiem na twardo. Ze Śląska Cieszyńskiego szwagier przywozi kitę wędzoną - aromatyczną, mocno dymną wieprzową nogę albo necówkę - pieczeń z mielonej wieprzowiny w otrzewnej. Oczywiście nie zabraknie także białej kiełbasy oraz pasztetów. Ja przygotowuję delikatny z perliczki i wegetariański z soczewicy oraz grzybów, a moja mama piecze tradycyjny - tłusty, wieprzowy, przykryty kocykiem z cienkich plastrów wędzonego boczku. Na stole pojawi się także tradycyjny biały barszcz oraz - w tym roku - karkówka z dzika w cydrowym sosie. No i ciasta. Ciasteczka. Torty. Desery - wylicza z uśmiechem Gosia Molska.
– Nie wyobrażam sobie świątecznego stołu bez białej kiełbasy. Od zawsze jest częścią wielkanocnego śniadania, które tonie w kilogramach ćwikły, ach… - mówi rozmarzony Krzysztof Ilnicki, który w swoim domu odpowiada oczywiście za wypieki.
– Wszyscy dookoła przygotowują część wytrawną. A kiedy przechodzimy do tematu słodyczy, podnoszą bezradnie ręce do góry i szczerzą zęby, mrugając do mnie - śmieje się juror „Bake Off - Ale Ciacho!”.
Okazuje się, że również Marcelina Zawadzka i Dorota Czaja przygotowują słodkości na świąteczny stół.
– W tym roku zamierzam zaskoczyć moją rodzinę kilkoma wypiekami, które podpatrzyłam na planie „Bake Off - Ale Ciacho!”. Na pewno upiekę sernik i zamierzam przygotować także babkę wielkanocną - zdradza Marcelina Zawadzka.
– Podobnie będzie u mnie. Podzieliliśmy się obowiązkami więc ja przygotowuję słodkości, a rodzice i teściowie są odpowiedzialni za pozostałe dania. Nie zabraknie jajek faszerowanych na różne sposoby, które przygotowuje moja teściowa, oraz sałatki jarzynowej mojej mamy - mówi Dorota Czaja.
Przypomnijmy, że już w najbliższy poniedziałek o godzinie 21:50 w TVP2 będziemy mogli zobaczyć odcinek „Bake Off - Ale Ciacho!”, w którym uczestnicy przygotują m.in. autorskie wypieki świąteczne.
