"Top Model" i prawdziwe wyzwanie
W piątym odcinku programu "Top Model" uczestnicy show TVN musieli zmierzyć się z nagą sesją. To jedno z najtrudniejszych zadań, które muszą wykonać przyszli modele i modelki. Nigdy nie jest łatwo - wiadomo. W końcu nie wszyscy są na tyle odważni, by rozebrać się do rosołu, zapozować przed fotografem i na sam koniec pokazać efekty przed olbrzymią widownią TVN-u. Wybranych śmiałków często kosztuje to dużo emocji.
Za obiektywem stanął Marcin Tyszka, który bardzo dobrze zna uczestników. Tuż obok była Joanna Krupa i gość specjalny, czyli Julia Wieniawa. Jurorzy nie mieli wątpliwości. Najlepsze zdjęcie należało do Patrycji, natomiast najgorzej wypadł Dominik. O mały włosy przywrócono młodego mężczyznę do programu. - On jest trochę młodszy, ma większe szanse - powiedział Mariusz, który chciał uratować zdruzgotanego kolegę. Krupa oburzyła się i nie przystała na propozycję. Dominik ostatecznie musiał pożegnać się z show TVN i drzwi do świata modelingu w jednej chwili się zamknęły. Cóż...
Ale jak to? Internauci są wściekli
Po tym odcinku "Top Model" w mediach społecznościowych wylała się lawina komentarzy. "Coś czuję, że wam oglądalność spadnie" - komentowali z przekąsem internauci. "Takie miał dobre warunki i odpadł. Śmiechu warte..." - czytamy na Facebooku "Top Model" pod jednym ze zdjęć. Widzowie nie mogą pogodzić się z werdyktem jurorów. W Dominiku widzieli olbrzymi potencjał. "Ta decyzja to największy absurd w historii tego programu!" - kwituje rozwścieczony internauta.
Wszystko w jego rękach
Należy jednak pamiętać, że nie tylko finał "Top Model" jest gwarantem kariery. Historia programu pokazuje, że w show biznesie może poradzić sobie nawet osoba, która odpadnie przed kulminacyjnym momentem. Tego życzymy też Dominikowi, który zyskał sympatię widzów. A to - jak wiadomo - ciężko niekiedy zdobyć.
