Okazuje się, że nie tylko dni zdjęciowe serialu ,,W rytmie serca" Mateusz Damięcki ma zapisane w grafiku. Randka z ukochaną również musi być zaplanowana wcześniej. Dlaczego?
Taką mamy pracę. Paulina zrobiła 50 produkcji w 5 lat. Ona chyba pracuje więcej niż ja. Uczy w dwóch szkołach - baletowej i teatralnej, robi choreografię do spektakli w teatrach w całej Polsce, ja też często wyjeżdżam kręcić poza Warszawę… - mówi aktor.
Nasz związek to mix dwóch wrażliwych osobowości. Ja chcę, żeby ona była szczęśliwa, ona też chce tego dla mnie. Dopóki jest nam dobrze w tym układzie, będziemy razem.