1) „Agora” kręcona była przez 15 tygodni na Malcie (rozważano też Turcję, Tunezję, Maroko, południe Hiszpanii), częściowo w bardzo znanych filmowych plenerach: Fort Ricasoli pojawił się już wcześniej na przykład w „Gladiatorze”, „Helenie Trojańskiej” czy w „Troi”. Scenografię budowała ekipa licząca 400 osób, plan filmowy i zbudowane makiety były największymi, jakie kiedykolwiek stanęły na Malcie.media-press.tv
„Agora” była pierwszym obrazem Amenabara o tak wysokim budżecie – film kosztował aż 70 milionów dolarów. Reżyser starał się dopracować wizję dawnego świata do perfekcji, korzystał z pomocy wybitnych naukowców podpowiadających co nieco na temat kostiumów, fryzur, scenografii. Nie obyło się jednak bez kilku zarzutów dotyczących wierności aleksandryjskiej wizji stworzonej w maltańskich plenerach. Reżyser tłumaczył się także, dlaczego na ekranie mówi się wyłącznie po angielsku – z przymrużeniem oka stwierdził, że według niego Aleksandria była kosmopolityczna i Brytyjczyków na jej ulicach można było spotkać, już na serio dodawał, że taki był wymóg producentów: film musiał się zwrócić i trafić na rynki anglojęzyczne…