Spis treści
Wystawa „L'émotions”
Zdjęcia, zrealizowane podczas kąpieli w wannie, powstały na wyjątkowych materiałach dużego formatu, eko płótnach - tapetach, których dotąd nikt jeszcze w fotografii artystycznej nie wykorzystywał.
Nagie sesje nie są łatwe. Zawsze dla osoby, która pozuje jest to wyjście ze strefy komfortu i po tym projekcie wiem, że nawet aktorki, które mają w swojej biografii sceny rozbierane w filmach, prywatnie mają problem z nagością. Dlatego tak ważne jest zaufanie i 51 kobiet tym zaufaniem mnie obdarzyło. Wspólnie odbyliśmy niezapomnianą podróż po emocjach. Każdy z nas jest wyjątkowy i wyjątkowe są nasze emocje od niepokoju, krępacji, strachu, zawstydzenia, po radość, bawienie się pianą, powrót do dzieciństwa. Dla mnie to też było emocjonalne przeżycie. Zobaczyłem, że w tych osobach drzemie zupełnie inna energia niż ta, z której znane są publicznie. Chciałbym, aby te zdjęcia przemówiły: Nie wstydź się pokazywać uczuć, emocji. Nie krępuj się tego, co masz pęknie. Nie krępuj się być sobą - mówi Bastek Czernek.
Projekt fotograficzny „L'émotions”, do którego artysta fotografik zaprosił 51 wyjątkowych kobiet, zrywa wszystkie maski - fizyczne i emocjonalne. Dzięki tak postawionej koncepcji, wiele bohaterek zgodziło się wyjść ze swojej strefy komfortu, pozwalając uwiecznić się prywatnie, zupełnie nago, z naturalnymi emocjami. Kąpiel w wannie bardzo mocno kojarzy się autorowi także z narodzinami, z którymi zawsze idą w parze prawdziwe, niepowtarzalne i bardzo silne przeżycia. W dzisiejszych trudnych czasach pełnych absurdów, wirtualnej rzeczywistości, fałszywej kreacji wizerunku, pokazanie kobiety w niepozwalających niczego ukryć warunkach, jest swoistym powrotem do korzeni ludzkiej natury i naturalnego piękna bohaterek.
Anna-Maria Sieklucka o udziale w sesji
Zaproszenie do sesji przyjęły, m.in.: Anna-Maria Sieklucka, Kamila Kamińska, Janja Lesar, Sandra Staniszewska-Herbich, Anna Oberc, Agnieszka Wielgosz, Agnieszka Bieńkowska, Ewa Lubert, Sandra Kościelniak, Natasza Leśniak czy Aleksandra Radwan.
Podczas tej sesji byłam w stu procentach sobą, AMĄ Sieklucką. Nie grałam żadnej roli, nie myślałam o żadnej fikcyjnej postaci. To mogło się wydarzyć tylko dlatego, że z Bastkiem mamy przyjacielską więź. Przyznam, że czułam spokój. Byłam dumna, że nie wstydzę się swojego ciała. Kocham siebie. Pamiętam, że zanurzając się w pianie poczułam całkowite zespolenie ze swoim ciałem. Przeszła mnie fala totalnej akceptacji. Poczułam bezgraniczną miłość do siebie i czuję ją każdego dnia. To bardzo uzdrawiająca sesja - mówi Anna-Maria Sieklucka.
Zobaczcie zdjęcia
Anna-Maria Sieklucka pokazała brzuch! Gwiazda „365 dni” cięż...

NaM - Podlaskie ligawki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nowe prowadzące DD TVN dzielą widzów. Niekulturalnie wytykają im tę rzecz
- Stylista gromi Kwaśniewską: "Nie wyciągnęła ŻADNEJ lekcji". Też tak uważacie? ZDJĘCIA
- Prawda o Marcie Manowskiej wyszła na jaw. Wystarczy spojrzeć na nowe zdjęcia
- Niezgoda chudnie w oczach! Miała rozcięcie do uda i dziurę między piersiami