"BrzydUla 2" odcinek 208. Ula i Marek próbują odnaleźć się jako single. Dobrzański pogodzi się z Sebastianem? [STRESZCZENIE ODCINKA]

Dlaczego nikt nie skorzystał ze scenariusza oryginalnego 2 części brzyduli, to był strzał w 10 super komedia pełna zabawnych wpadek ale i kontynuacja miłości bohaterów , a tu dramat powstał i to w kiepskim stylu. Szkoda !

świetnie zapowiadała się BrzydUla2, serial pięknie się rozwijał, mimo pracy w czasie obostrzeń związanych z pandemią, a teraz zaczyna być raczej słuchowiskiem , bo nie dzieje się nic!, tylko wszyscy bohaterowie opowiadają o tym co się dzieje! niedokończone wątki, brak konsekwencji , brak ,brak, brak cudownych dialogów , które stanowiły o wyjątkowości tego serialu, tego całego ruchu i otoczki modowej, nie mówiąc już o przezabawnym PSZEMKO... obecni aktorzy nie potrafili stworzyć ciekawej osobowości kreatora mody. Ba! nie stworzyli żadnej innej osobowości! jedynie może scenografia, charakteryzacja, oraz stylizacje strojów wychodzą obronną ręką. przecież scenarzysta wiodący jest ten sam co w pierwszej Brzyduli! tak mi szkoda zmarnowanego potencjału... mogło być pięknie , a wyszło jak to u nas... szkoda! żal i rozczarowanie...

Najgorsze jest to, że widzowie zostali oszukani. Kontynuacja była zapowiadana jako komedia "smutki odejdą w zapomnienie a Ula zarazi optymizmem". Widocznie twórcy mają jakieś wyjątkowe poczucie humoru do którego widzowie nie dorośli. Brakuje jeszcze śmierci któregoś z nich (Uli lub Marka) a wszystko możliwe bo zdaje się że Kamińska mówiła kiedyś o śmierci bliskiej osoby i będziemy mieli komedię jakiej świat nie widział. Jedno jest pewne że nie będzie się do tego wracać jak do Brzyduli 1.

Trzeba chyba nie lubić ludzi serwując im coś takiego tym bardziej, że pierwsza seria niosą ze sobą zupelnie coś przeciwnego. Szkoda mi aktorów bo oni chyba też nie przypuszczali ze przyjdzie im brać udział w czymś co się ma nijak do pierwszej serii. Scenarzysci muszą być bardzo nieszczęśliwym ludźmi skoro tak postrzegają życie i myślą że widzowie też . Komentarze świadczą o tym że tak nie jest.

Prawda jest taka, że scenariusz został prze kombinowany. Zastanawiam się jak można napisać ponad 200 odc w których przedstawia się nie kończącą się dramę. Oglądający widz w pewnym momencie miał już dosyć,to było tak męczące, że nie chciało się czekać na kolejny odc. Zdrada Uli to był strzał w kolano,ale zdrada Marka to był już strzał w głowę. Naprawdę,rozwiązaniem tego wleczacego się problemu była kolejna zdrada?? Zdrady, kłótnie, kłamstwa,mataczenia to myśl przewodnią tego serialu, aż nie chce się wierzyć, że to kontynuacja B1. Czy o takie wznowienie serialu walczyli fani?? - chyba nikt nie ma wątpliwości, że NIE. Szkoda, że scenarzyści jak już chcieli takiej dramy jakoś jej nie wypośrodkowali tylko dręczyli widzów przez cały czas,a na koniec dobili rozwodem. Motorem napędowym tego serialu w B1 była Ula i Marek w B2 w miarę upływu odc było ich coraz mniej,a odc po rozwodzie to scena no dwie i koniec głównych bohaterów.- czyli o czym lub okim jest teraz ten serial,albo będzie wiosenna seria ??? Czy warto czekać? Skoro scenarzyści już raz nas zawiedli,to jaka gwarancja, że nie powtórzą tego znowu? Jak do tej pory nie liczyli się z sygnalami jakie wysyłali widzowie na różnych forach,poszli w zaparte,a z wypowiedzi JKaminskiej wybrzmiało, że zakończenie może być koszmarne i takie właśnie jest. Szkoda serialu,a najbardziej to szkoda widzów, którzy tak długo czekali na kontynuację i doczekali się ........ czegoś co jak piszą chcą wymazać z pamięci, że coś takiego powstało.

No i jeszcze trzeba przyznać, że aktorzy dobrani do poszczególnych postaci genialnie, ale już to jak im każą grać to masakra.

Niech Kamińska odsuna od scenariusza to film się poprawi. Ona jest niezrównoważona psychicznie i dlatego z serialu robi dno którego nie da się oglądać

Nie zapomnijmy ze jednym ze scenarzystów to właśnie Julia Kamińska. Nie wiem jakie ona ma kompleksy ale widać że z nią jest ciężko skoro pisze scenariusz w którym robi z siebie nie dojdę życiowa wiecznie pokrzywdzona i poszkodowana. Wiecznie coś jej nie pasuje. Po drugie kto myśląc że (mąż ja zdradza) leci w objęcia innego. Nie no ten serial to parodia Kamińska z siebie próbuje w tym sezonie zrobić z siebie drugiego Bobka ale daleko jej do niego

Bardzo żałuję. Bardzo. Druga seria to dla mnie porażka. Cały scenariusz niepotrzebnie przeciągany i te dziwaczne zachowania niektórych postaci. Co praktycznie z każdym odcinkiem przeniosło się jak epidemia na pozostałe postacie. Jakby zaraza umysłowa. Koszmar. Pierwsza seria to był majstersztyk, czekałam na każdy odcinek z niecierpliwością. Za pierwszą serię Oskar, za drugą wielka Malina. Przykro mi.

Bardzo żałuję. Bardzo. Druga seria to dla mnie porażka. Cały scenariusz niepotrzebnie przeciągany i te dziwaczne zachowania niektórych postaci. Co praktycznie z każdym odcinkiem przeniosło się jak epidemia na pozostałe postacie. Jakby zaraza umysłowa. Koszmar. Pierwsza seria to był majstersztyk, czekałam na każdy odcinek z niecierpliwością. Za pierwszą serię Oskar, za drugą wielka Malina. Przykro mi.

Albo jak pracownicy na wysokich stanowiskach w firmie a odzywają się do siebie "stary".

W całym serialu wszystkich obsługuje jeden prawnik i jeden kurier. Jeszcze prawnik to ok, oby nie było sprzecznych interesów ale kurier, który obsługuje F&D i dowozi też pod miasto paczkę do domu Szymczyków to już parodia (co paczkę odbiera Bożenka). Brakuje tylko jednego księdza i lekarza, do wszystkich - szczególnie pediatry dla dorosłych ;-)

Każda firma w Polsce by upadła gdyby jej prezesem był Marek. Ula sobie teraz myśli (jako postać pewnie wewnętrznie): cholera, trzeba było wyjechać z tym lekarzem z pierwszej Brzyduli z 2008/09 roku a nie chrzanić się (dosłownie też) z tym Markiem. Skoro są z Aleksem wyregulowani finansowo to wywalić tę wtykę z F&D z księgowości, po co ona tam.

Odcinek wyemitowany w dn. 30 listopada 2021 (ten z początkiem rozwodu) powinien być już przedostatnim odcinkiem. W kolejnym powinni pokazać wyrok - rozwód i do widzenia...Tego nie da się już uratować po takich smrodach między Ulą a Markiem. Jedyna nadzieja, to że to wszystko to zły sen w śpiączce Uli jak spadła ze schodów w 1 odcinku nowej serii serialu.

Postacie to porazka, szczegolnie pracownicy firmy. Ktora z szanujacych sie prestizowych firm trzymalaby takich oszolomow i idiotow? Dno dna niestety.