NASZA OCENA: 6/10
Laura nigdy nie cieszyła się sympatią kolegów i koleżanek, była typowym szkolnym popychadłem. Pewnego dnia na serwisie internetowym pojawiło się kompromitujące ją nagranie z imprezy. Dziewczyna nie wytrzymała, popełniła samobójstwo, a swe zejście z tego świata nagrała i wrzuciła do netu… W rok po jej śmierci 6 jej znajomym zaczynają się wyświetlać wiadomości od niejakiej Billie, osoba owa korzysta z konta Laury, wie o nich zaskakująco wiele niechlubnych rzeczy, grozi też śmiercią, jeśli nie podejmą rozmowy. Groźby zostają na początku zlekceważone i wówczas rzeczywiście dochodzi do tragedii!
Film pod wieloma względami nowatorski. Na przykład został w całości nakręcony w jednym jedynym pomieszczeniu, poszczególni bohaterowie siedzieli w różnych pokojach, większość reakcji i odpowiedzi na maile jest improwizowana (sami dekorowali także owe pokoje). Cały czas na ekranie oglądamy… ekrany komputerów. Na nich rozgrywa się cała akcja, migają ikonki i okienka przeróżnych portali społecznościowych, youtube’a, Skype’a (wszystkie konta na Facebooku i Skype’e, które widzimy w filmie, istnieją!). Dla starszych widzów, nie mających na co dzień do czynienia z komputerami, taki sposób narracji – a ujęcia są baaardzo długie – może okazać się problemem, młodzi widzowie zareagowali doskonale, obraz urodzonego w Tbilisi Lewana Gabriadze okazał się sukcesem finansowym. Tyle o nowatorskiej formie, fabuła tak odkrywcza już nie jest: to ghost story, czyli opowieść o zemście zza grobu, wpisująca się generalnie w nurt młodzieżowych horrorów typu „Koszmar minionego lata” (z tym, że w „Cybernatural” jest bardziej paranormalnie). Można ja także rozpatrywać w kategoriach przestrogi przed rosnącą siłą Internetu i jego wpływu na nasze życie. „Cybernatural” zainspirowały bowiem prawdziwe tragiczne wydarzenia, samobójstwa Amandy Todd i Audri Pott, ofiar cyberprzemocy…
Beata Cielecka
"Cybernatural" w tv. Sprawdź datę emisji!
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
