"Człowiek sukcesu", czyli od człowieka sukcesu do… człowieka [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
"Człowiek sukcesu" (fot. AplusC)
"Człowiek sukcesu" (fot. AplusC)
Gdyby „Człowiek sukcesu” stał się testamentem Michaela Douglasa, być może nabrałby nowego, głębszego znaczenia w momencie... odejścia tego walczącego z rakiem krtani aktora.

NASZA OCENA: 5/10

Bez tego testamentalnego kontekstu film jest po prostu jedną z wielu opowieści o męskich kryzysach wieku dojrzałego, w czasie których bohaterowie tracą wszystko co pewne czy materialne, ale zazwyczaj zyskują coś więcej. Wgląd w samego siebie, samopoznanie albo spokój ducha…

Tu jest podobnie, bo tytuł „Człowiek sukcesu” trzeba odczytywać ironicznie, ewolucja postaci Bena w tym filmie to właściwie awans człowieka sukcesu na… człowieka. W podstarzałym biznesmenie, który jest na topie, ma swoją firmę, rodzinę i pieniądze, uruchamia się – jakby to powiedział Freud – autodestrukcyjny popęd. I choć Ben pozornie dostaje wiatru w żagle, zatapiając się w ramionach coraz to młodszych kochanek, to symptomy „kończenia się” zaczynają być bardzo widoczne. Ben bowiem traci instynkt: lekceważy ostrzeżenia, pali za sobą mosty i choć wie, że stąpa po cienkim lodzie, nic nie jest go w stanie zatrzymać.

Prawdę mówiąc, Douglasowi należą się brawa za odmalowanie tej postaci. Jego Ben to wieczny chłopak, który wciąż ma nadzieję, że mu się upiecze, bo w swoim mniemaniu jest wciąż tak niesamowicie czarujący. Zaślepiony miłością do siebie egoista, manipulator, trochę cwaniak, liczący na to, że Fortuna będzie z nim… A jest przy tym… tak przeraźliwie żałosny z tym naiwnym uśmiechem samozadowolenia w oczach. Otwarte zakończenie tego filmu sprawia, że możemy dopisać życiu Bena własny the end. Kwestia jest następująca: czy powrót do żony, kobiety-przyjaciela, która kocha go mądrą miłością, będzie przez niego interpretowany jako porażka czy nowa szansa. A to wcale nie jest takie oczywiste. Film można polecić panom w każdym wieku, bowiem przypadłość Bena bynajmniej nie jest zmonopolizowana przez 50-latków, oraz kobietom, które miały pecha mieć takich na karku. Film skłaniający do refleksji, aczkolwiek brak mu momentów, w których potrząsnąłby widzem, a nie tylko lekko zapukał do jego świadomości.

"Człowiek sukcesu" w telewizji - sprawdź datę emisji

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

Kultura i rozrywka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Marieta Żukowska debiutuje z mężem na salonach! Jej ukochany to nie byle kto

Marieta Żukowska debiutuje z mężem na salonach! Jej ukochany to nie byle kto

Marta Nawrocka też jest fanką tatuaży. Jak wypada na tle wytatuowanego męża?

Marta Nawrocka też jest fanką tatuaży. Jak wypada na tle wytatuowanego męża?

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn