"Dobry Niemiec". George Clooney i Kate Blanchett w kryminale nawiązującym do najlepszych tradycji kina lat 40 [RECENZJA]

22 lipca 2015, 10:27

Amerykański dziennikarz przyjeżdża po wojnie do podzielonego Berlina, by wziąć udział w konferencji pokojowej. Wkrótce okazuje się, że miasto żyje własnym życiem, korupcja i przemyt są na porządku dziennym, a ludzie, których kiedyś znał, bardzo się zmienili.

NASZA OCENA: 8/10

Do zrujnowanego, podzielonego Berlina przybywa Jake (George Clooney), amerykański korespondent wojenny mający relacjonować konferencję pokojową w Poczdamie. Do swojej dyspozycji dostaje samochód z kierowcą Tullym (Tobey Maquire), który doskonale orientuje się w miejscowych układach, a na dodatek ma doskonałe kontakty na czarnym rynku. Niespodziewanie Jake spotyka Lenę (Cate Blanchett), swoją byłą kochankę, której mąż jest poszukiwany przez służby zarówno alianckie, jak i sowieckie. Dziennikarz próbuje się dowiedzieć, jakie tajemnice skrywa kobieta i gdzie ukrywa się poszukiwany. Tymczasem Tully zostaje zamordowany, ale wygląda na to, że jedynie Jake’owi zależy na odkryciu prawdy o jego śmierci…

Steven Sodebergh sięga do klasycznych wzorów i kręci film utrzymany w stylistyce czarnego kryminału z lat 40. Można znaleźć w tej produkcji całkiem wyraźne ślady klasyki: „Trzeciego człowieka” Orsona Wellesa czy nawet „Casablanki” Michaela Curtiza. A gwiazdorska obsada dodatkowo podnosi jego atrakcyjność.

Film sensacyjny USA 2006, reż. Steven Soderbergh