„Doda. Dream Show” odcinek 4. Doda zastrasza swój sztab? Producent nie miał nic do gadania!

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
materiały prasowe Polsat
Za nami 4. odcinek „Doda. Dream Show”. Prace do wymarzonej trasy koncertowej posuwają się naprzód, jednak wydaje się, że niektórzy współpracownicy nie mają prawa głosu i muszą przystawać na każde żądanie gwiazdy. Doda naprawdę wie co robi Sprawdźcie, co wydarzyło się w 4. odcinku „Doda. Dream Show”.

„Doda. Dream Show” odcinek 4. - co się wydarzyło?

ZOBACZ ZDJĘCIA

Plaża w Ciszycy. Doda na spacerze z terapeutką Małgorzatą Filipiak. Gwiazda przyznała, że pomimo burzliwej rozmowy, sytuacja z Rafałem Bogaczem się ustabilizowała. Duet może na siebie liczyć. Artystka ma jednak inne zmartwienia na głowie. - Brakuje mi czasu. Wolne od reality, to czas, żeby pójść na salę koncertową, tańce, śpiewanie, przymiarki. Praktycznie jest tak codziennie - przyznała. Kobiety poruszyły również temat depresji. To choroba, z którą w pewnym momencie zmagała się wokalistka. Małgorzata Filipak stwierdziła, że wyznanie sprawiło, że na terapię zapisało się wiele osób potrzebujących. - Jeżeli w tym momencie moja historia może w jakikolwiek zainspirować ludzi czy zachęcić ich, by uratować kolejne życie, to aż człowiek chce powiedzieć: było warto - mówiła gwiazda.

Ustaleń w sprawie koncertów ciąg dalszy. Nadal dochodziło do nieporozumień w kwestii cen biletów. - Naszym problemem nie jest to, po ile sprzedajemy bilety, ale że mamy bardzo trudny termin wynikający z kalendarza. Sprzedanie czwartku... to jest najtrudniejszy dzień - tłumaczył Łukasz Zaradkiewicz. - Doda ma swoje zdanie, wierzę w to, że ona wie, co robi - powiedział producent, przystając na to, czego pragnie gwiazda. Poruszono również kwestię wieku, od którego można wejść na koncert. Ograniczenie ustawiono ostatecznie na 14 lat.

Czas wolny z przyjaciółką. Doda w rozmowie z Oliwką o życiu prywatnym i eksponowaniu go w mediach społecznościowych. - Byłam głupia, bo sto razy mówiłam, że nie będę pokazywać swojego związku w sieci, a mój jedyny progres był taki, że nie chodziłam na ścianki i nie dawałam żadnego wywiadu, a jednak na Instagramie też nie można pokazywać. Nigdzie nie można pokazywać - tłumaczyła gwiazda. Dziewczyny udały się do najgłębszego w Europie Centrum Nurkowania. Doda przełamała swój lęk i z pomocą instruktorki przepłynęła pod wodą w syrenim ogonie. - Rewelacja. Jestem do tego stworzona - stwierdziła wokalistka.

- Znam go trzy lata, pracował ze mną przy każdej piosence, którą tworzyliśmy na płytę „Aquaria”. Bardzo dobrze mi się z nim pracuje, lubię go i mu ufam - mówiła Doda o dyrektorze artystycznym i producencie Damianie Skoczyku. Duet dyskutował o stronie muzycznej koncertów. - Myślałem o czterech osobach, ale możemy powalczyć o pięć - powiedział chłopak. Uchylono także rąbka tajemnicy, jak będzie wyglądać intro. - Często jej pomysły są szalone, wariackie, ale jak się uprze, to nie ma zmiłuj - podsumował Damian.

„Nim Zajdzie Słońca” to nowy utwór Smolastego, który nagrał w duecie z Dodą. Znany raper i wokalistka zrobili tournée po stacjach radiowych, by promować piosenkę. W wywiadach opowiadali m.in. o tym, jak w ogóle doszło do ich współpracy i jak wyglądało nagrywanie klipu. Teledysk wyświetlono ponad 30 milionów razy. Smolasty pojawi się również na wersji deluxe albumu „Aquaria”. Premierę zaplanowano na 4 października 2023 roku.

Doda przyznała, że w przeszłości sama rozrysowywała swoje pomysły projektantom, którzy realizowali jej wizję. Tym razem oddała to w ręce reżysera Michała Pańszczyka. Podczas jednego ze spotkań dyskutowano o stylizacjach gwiazdy. - Dla efektu wow i fanów jestem w tanie znieść każdy ból i niewygodę stroju - ujawniła gwiazda. Próbowała zwrócić uwagę na inne ważne aspekty. - Na scenie się pocisz, na scenie się ruszać. To nie mogą być rzeczy, które się zaklinują - tłumaczyła Doda.

- Mamy bardzo doświadczonych młodych muzyków - mówiła Doda, która przygotowuje się do rozpoczęcia intensywnych treningów. Na spotkaniu realizowała pomysły, o których rozmawiała wcześniej z Damianem Skoczykiem. - Co wy na to, żeby zrobić jeden refren taki naprawdę rockowy? - rzuciła pomysłem. Po próbie piosenkarka pokazała muzykom scenę, na której przyjdzie im zagrać. - Widzicie, wodny świat, ale on się będzie zmieniał - zapowiedziała. - Grubo na maksa - komentowali współpracownicy. - To jest jak przygotowanie się do triathlonu - porównała Doda. Zdradziła, że w setliście znajdzie się ponad dwadzieścia piosenek.

Przyjaciel Dody, Dżaga, ze swoimi znajomymi ze świata drag queen przygotowują segment show. Będzie to nawiązanie do różnych stylizacji Dody sprzed lat. - Każdy z nas musi wcielić się w jakąś ikoniczną Dodę - mężczyzna nakreślił ideę, po czym przedstawił kilka charakterystycznych i pamiętnych kostiumów gwiazdy. - Raz jest tak, że moda goni Dodę, a raz Doda goni modę - oceniła stylistka Joanna Horodyńska. Gwiazda dołączyła do spotkania i chętnie doradzała, które z wcieleń przedstawić.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn