NASZA OCENA: 7/10
Kierowca (Mel Gibson) jest złodziejem. Niestety, nie ma szczęścia i z różnych powodów (m.in. ponieważ naraził się pewnemu mafiozowi) trafia do meksykańskiego więzienia. Jednak nie jest to, jak można by sobie to wyobrażać, ponury budynek z grubymi murami i zakratowanymi oknami, lecz raczej doskonale odizolowana od świata zewnętrznego dzielnica slumsów. Nie potrzeba tu nawet wielu strażników, gdyż więzienna społeczność (a są tu również kobiety i dzieci) rządzi się swoimi prawami i pilnuje sama. Kierowcy, jako nowemu mieszkańcowi tego „kurortu” rządzonego przez lokalnych gangsterów, od początku nie jest łatwo, tym bardziej, że jest „gringo”. Na szczęście umie o siebie zadbać i przynajmniej na początku pokazać, że jest coś wart. To pozwala mu zdobyć kilku nowych przyjaciół, a wśród nich 10-letniego Dzieciaka (Kevin Hernandez), który teren tego niezwykłego więzienia zna jak własną kieszeń...
"Dorwać gringo” to od czasów słynnej pijackiej wpadki Gibsoma z antysemickimi akcentami (plus późniejsze afery z biciem i duszeniem byłej żony) pierwszy film, w którym zagrał główną rolę. I choć minęło sześć lat z okładem, nadal ma w sobie ten niepowtarzalny urok, którym zdobywał serca widzów na całym świecie. A że na dodatek sam film jest zrealizowany w stylu lat 90. XX w., całość składa się na sympatyczną sensacyjną rozrywkę na wieczór.
"Dorwać gringo". Sprawdź datę emisji w telewizji
