NASZA OCENA: 7/10
Film powszechnie reklamowany jest jako komedia – z takimi nazwiskami w obsadzie trudno o coś innego – ale tak naprawdę to bardziej komediodramat lub komedia (mocno) obyczajowa. Steve to reporter zajmujący się pogodą, człowiek płytki, korzystający z życia, ale mający w sumie dobre serce. Jego najlepszy kumpel Ben pozostał w zasadzie na poziomie nastolatka – mieszka w przyczepie, całymi dniami śpi na kanapie, objada się i opija, zajmując się głównie rozwijaniem dziwacznych zainteresowań. Pewnego dnia Ben dowiaduje się o śmierci ojca. Steve jedzie z nim do rodzinnej miejscowości. Na miejscu zastają młodą wdowę po zmarłym (Angela jest w ich wieku…), a także siostrę Bena, która uważa, że takiemu świrowi jak jej brat spadek absolutnie się nie należy (szczerze wątpi zresztą w zdrowie psychiczne braciszka, a jego zachowanie daje ku temu podstawy na każdym kroku). Siostrzyczka żyje też obawą, że rodzinny interes, sklep, trafi w ręce Angeli.
Filmy w podobnym stylu cieszą się wielkim powodzeniem w Sundance – mamy tutaj bohaterów nieprzystosowanych do życia, freaków, nieprzemijającą przyjaźń, w tle dziwaczny romansik, wszystko to podlane absurdalnym momentami humorem. „Duetowi(…)” brakuje jednak lekkości i mimo kilku niezłych momentów to przyzwoita, ale nie wyróżniająca się niczym szczególnym produkcja. Czasem smutna, czasem wręcz gorzka, czasem zwariowana (slapstickowe sceny polowania na kurczaka). Ot, historia przyjaźni i trudnych wyborów, skomplikowanych rodzinnych relacji, zakończona dość optymistycznymi akcentami. Owen Wilson (Steve) i Zach Galifianakis (Ben) nie mają się co prawda czego wstydzić, ale i w CV jakoś udziału w obrazie Matthew Weinera pewnie nie będą eksponować.
Beata Cielecka
"Duet na żółtych papierach" w tv. Sprawdź datę emisji!
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
