"Dwóch gniewnych ludzi", czyli Jack Nicholson i Adam Sandler w akcji! [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
"Dwóch gniewnych ludzi" (fot. AplusC)
"Dwóch gniewnych ludzi" (fot. AplusC)
Zazwyczaj spokojny, by nie powiedzieć rozlazły, Dave Budnik (Adam Sandler) miał pecha i wpadł w złość w złym miejscu i złym czasie.

NASZA OCENA: 8/10

Wkurzyła go nieprzyjemna stewardessa w samolocie, więc powiedział co myśli o jej zachowaniu. Ona wezwała pomoc i nagle zrobiła się wielka afera. Sąd stwierdził, że Dave Budnik jest niebezpiecznym osobnikiem, którego trzeba skierować na przymusową terapię opanowywania gniewu. Tak się złożyło, że ma ją prowadzić doktor Buddy Rydel (Jack Nicholson), który był świadkiem całego incydentu w samolocie. Odtąd ten, delikatnie mówiąc, ekscentryczny osobnik będzie kontrolował życie Dave’a. I to tak dokładnie, że nie opuści go nawet na chwilę, nie da chwili wytchnienia ni spokoju…

Ameryka to taki dziwny kraj, że jeśli nie masz osobistego psychoanalityka albo nie chodzisz na jakąś terapię (na przykład w celu pozbycia się fobii dotyczącej włoskiego makaronu gotowanego w nie osolonej wodzie), to właściwie się nie liczysz w towarzystwie. Więcej, możesz zostać uznany za chorego i jako taki wysłany na terapię - nawet przymusowo.

Zderzenie dwóch tak różnych osobowości filmowych jak popularny komik Adam Sandler oraz Jack Nicholson może skończyć się totalną katastrofą lub przynieść zaskakująco dobre rezultaty. I w przypadku "Dwóch gniewnych ludzi" efekt jest przezabawny: obaj panowie się nakręcają, co powoduje, że chwilami akcja przekracza granice absurdu.

Piotr Radecki

"Dwóch gniewnych ludzi". Sprawdź datę emisji w telewizji

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn