Barbara Połomska nie żyje
Wybitny talent, aktorskie umiejętności najwyższej klasy, wielka uroda, dzięki której krytycy filmowi lat 50. i 60. przyrównywali ją do Brigitte Bardot... Po studiach na Wydziale Aktorskim PWST w Krakowie postanowiła związać swoje życie z Łodzią. To tam rozwijało się powojenne polskie kino, owocując najbardziej interesującymi produkcjami w całej swojej historii.
Barbara Połomska zadebiutowała na dużym ekranie w filmie innej legendy naszego kina - Wandy Jakubowskiej - w publicystycznym obrazie "Opowieść atlantycka" w 1954 roku. Za partnerów miała m.in. Damiana Damięckiego i Renatę Kossobudzką. Potem współpracowała m.in. z Andrzejem Munkiem (żona Dzidziusia Górkiewicza w "Eroice", Zosia w "Zezowatym szczęściu"), Aleksandrem Fordem ("Ósmy dzień tygodnia"), Janem Rybkowskim (Basia w "Inspekcji pana Anatola"), Januszem Morgensternem ("Dwa żebra Adama"). Występowała w serialach - "Kapitan Sowa na tropie", "Doktor Ewie", a w 2012 roku w "Paradoksie".
W ubiegłym roku, 1 października, na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi odsłonięto gwiazdę aktorki w Alei Gwiazd (w okolicach Hotelu Grand i kina "Polonia"). Otrzymała także Złoty Medal "Zasłużony Kulturze - Gloria Artis".
Debiut teatralny to główna rola Elizy w „Pigmalionie” George’a Bernarda Shawa w 1957 roku na deskach Teatru Powszechnego w Łodzi. Grała niemal do końca. Niedawno widzowie mogli ją tam oglądać w „Branczu” Juliusza Machulskiego i „Wytwórni piosenek”.
Nic dziwnego, że właśnie ten teatr poświęcił aktorce bardzo piękny wpis na Instagramie:
