„Farma 2” odcinek 31. „Młoda” dopięła swego? Ania ma dość, ale jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa! „Kombinuje, co tu zrobić żeby się uratować”

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
materiały prasowe Polsat
Za nami 31. odcinek programu „Farma 2”. Nowy Farmer Tygodnia oznacza na farmie spore zmiany! Są też sprawy, które są niezmienne - takimi jest nastawienie „Młodej” i pozostałych do Ani. Uda jej się jeszcze znaleźć sprzymierzeńca? Sprawdźcie, co wydarzyło się w 31. odcinku „Farmy 2”.

„Farma” 2. edycja, odcinek 31. - co się wydarzyło?

„Farma” 2. edycja

Siódmy tydzień oznacza rządy Pawła, Farmera Tygodnia. Swoje rządy rozpoczął od rozdzielenia obowiązków pomiędzy pozostałych farmerów. Wszyscy wiedzą, że teraz będzie sporo pojedynków, a każdy błąd oznacza wystawienie się na cios. „Młoda” nie kryła, że cieszy się z ponownej opieki nad krową Ciastkiem. Ania z kolei ruszyła do lobbowania swojej osoby - doskonale wie, że nie jest ulubienicą pozostałych. Na pierwszy ogień poszedł Kamil, a cała reszta farmerów bacznie się jej przygląda.

Kombinuje, co tu zrobić żeby się uratować - skwitował Tomek.

Nie będę chodzić i się tłumaczyć - mówiła m.in. do Kamila Ania.

Uważam, że jest naprawdę w porządku... jeżeli to, co mówi, jest prawdą - podsumował Kamil.

Pojawienie się Szymona oznacza zadanie, którego wykonanie wiąże się z nagrodami. Wszystkie kobiety i jeden mężczyzna, wskazany przez Pawła, ruszą na wykopki podczas których muszą zebrać ładne, nieuszkodzone ziemniaki. Ci, którzy zostaną będą musieli powiększyć zagrodę dla piskląt. W 31. odcinku „Farmy” Ania miała spory problem z ukrywaniem swoich emocji. Nie kryła zresztą, że nie ma najmniejszej ochoty na przebywanie z resztą, której antypatię do swojej osoby doskonale wyczuwa.

Burza nieco pokrzyżowała szyki farmerów. Ulewa i grzmoty stresują zwierzęta, a farmerom utrudnia postawienie zagrody dla kurcząt. Tylko ekipie od wykopków się upiekło - powrócą wykopać ziemniaki dopiero gdy pogoda się poprawi.

Wygląda na to, że będzie kolejna fala głodu na farmie... jak co tydzień, więc spoko... - rzucił Paweł.

Jest mi smutno, po prostu. Nikt się do mnie nie odzywa, nikt mnie tu nie lubi, nie mam ochoty tu być - wyznała Gabrysiowi Ania.

Jak na dżentelmena przystało, Gabryś postanowił ją... przeprosić. Ich relacja jest jednak tym, co w opinii Ani jest przez wszystkich szeroko komentowane, więc wyłożyła kawę na ławę. To było zapalnikiem dla emocjonalnej dyskusji między pozostałymi uczestnikami. Było też cennym doświadczeniem dla Ani, która usłyszała od pozostałych, co mówił Gabriel. Doszło też do konfrontacji z „Młodą”... Ta nie kryje, że postrzega zachowanie rywalki jako jedną wielką grę i bez ogródek rzuca inwektywami! Spór zacieśnił również komitywę między „Młodą”, Ulą a Tomkiem. Kamil i Gabryś z kolei mają kłopot - reszta jest na nich cięta i zmieniła perspektywę postrzegania ich obu.

Paweł jako Farmer Tygodnia postawił sobie za punkt honoru wyjaśnienie „krzywej akcji”, co metaforycznie można przyrównać do otworzenia puszki Pandory. Cała grupa wyłożyła Ani i Gabrielowi, co myślą o ich komitywie i tym, co komunikują reszcie. Gabriel został postawiony pod ścianą: czy Ania kiedykolwiek kazała mu głosować na kogoś? Jego odpowiedź brzmiała nie, ale reszta grupy odebrała to inaczej.

Oboje kłamią w żywe oczy - skwitowała Ula.

Podobne zdanie ma reszta grupy, która czuje się okłamywana przez Anię i Gabriela. Pytanie brzmi: jak to wpłynie na dalsze życie na farmie?

Kim jest

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn