„Farma” 2. edycja, odcinek 34. - co się wydarzyło?
To finisz przedostatniego tygodnia na farmie. Już na początku odcinka Marcelina Zawadzka i Ilona Krawczyńska postanowiły złożyć wizytę farmerom. Farmerzy musieli zdobyć się na anonimowe wyznania co do innych uczestników programu. Mieli wyznać, co im się podoba w innych, co nie podoba, a także czego im zazdroszczą. Wyszło na jaw, że Anka uważa Kamila za nieszczerego i „śliskiego”. Z kolei Tomek prawdopodobnie zadurzył się w „Młodej”. To jej schlebia, jednak czy taka relacja może coś zmienić w zaciętej rywalizacji?
Kobieta prawie ideał. Dla mnie jest piękną kobietą, mądrą, młodą, mój typ urody, charakter. No naprawdę wszystko ma co człowiek by sobie wymarzył - wyznał Tomek.
Czy ich relacja ma jakiekolwiek szanse się udać? W końcu po za programem „Młoda” jest już zajęta!
Nie dopuszczam nawet tego, że on mógłby się zakochać. Nie. Z mojej strony jest to stuprocentowa przyjaźń i on to wie - przyznała przed kamerami „Młoda”.
Marcelina i Iwona zaskoczyły farmerów informacją, że do eliminacyjnego pojedynku są nominowani wszyscy! Rzecz jasna bez Pawła i „Młoda”, którzy mieli immunitet. Mieli oni podzielić nominowanych na dwie 3-osobowe drużyny, które powalczą o miejsce w finałowym tygodniu. Ich decyzją zmierzyli się ze sobą Ula, Tomek i Kamil oraz Anka, Piotrek i Gabryś.
Tomek i „Młoda” zastanawiali się nad przebiegiem zbliżającego się Pojedynku. W toku dyskusji doszli do zaskakujących wniosków, że niedocenianą uczestniczką walki o tytuł Super Farmera jest Ula!
Jeszcze się na koniec odpali tak, że nam kopary opadną - stwierdzili/
Na czym będzie polegała eliminacyjna konkurencja? Tego dowiemy się już w następnym odcinku.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
