NASZA OCENA: 4/5
Ten tytuł to branżowe określenie efektów specjalnych wykorzystanych w filmach. Nie tych generowanych komputerowo, ale uzyskanych dzięki wykorzystaniu różnego rodzaju przedmiotów, masek i tricków. Specjalistą od tego typu działań, głównie w filmach s.f. i tanich horrorach, jest „Rollie” Tyler. Pewnego dnia zgłasza sie do niego agent FBI z niezwykłym zleceniem.
Chodzi o to, by „Rollie” pomógł sfingować śmierć pewnego mafioza, który zgodził się na współpracę z policją. Kiedy zostanie on „zabity” w środku miasta na oczach setek ludzi, jego koledzy przestaną na niego polować, a on w spokoju doczeka do procesu. Nasz bohater zgadza się pomóc wymiarowi sprawiedliwości, ale gdy dochodzi do udawanego zamachu, okazuje się, że sprawa ma drugie dno. W efekcie oskarżonego o morderstwo „Rolliego” zaczyna ścigać cała nowojorska policja, a stawką jest jego życie i spora suma pieniędzy.
„F/X” to solidna rozrywka odsłaniajaca kilka pomysłów z filmowej kuchni. Część z tych chwytów już przeszła do historii, bo technika komputerowa bardzo się rozwinęła i znacząco potaniała. Na szczęście nie doszło jeszcze do tego, by aktorów zastępowały awatary.
Główną rolę w „F/X” gra Bryan Brown, jeden z pierwszych Australijczyków, który zaczął robić karierę w USA. Jego partnerem jest dziś już 70-letni Brian Dennehy – sztandarowy odtwórca porządnych gliniarzy.
Piotr Radecki
Komedia sensacyjna USA 1986, reż. Robert Mandel
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
