NASZA OCENA: 8/10
Pochodząca z rozbitej rodziny Gia Carangi pracuje w barze swego ojca, jest zbuntowaną nastolatką z wielobarwnymi pasemkami we włosach. Jej chłopak namawia ją do zapisania się do agencji dla modelek – okazuje się to strzałem w dziesiątkę. Gia zostaje zaproszona z rodzinnej Filadelfii do Nowego Jorku, pod skrzydła liczącej się na rynku mody Wilhelminy Cooper. Zaczyna robić karierę, jednak Cooper umiera i Gia zostaje sama w świecie, którego reguł do końca nie zna i nie akceptuje. Sięga po narkotyki, a złe samopoczucie pogłębia nie do końca udany romans z wizażystką Lindą.
Gia Caranga nie była laleczką z blond włosami – miała w sobie niepokój, była niepokorna, wręcz wulgarna, jej obcesowe zachowanie zraziło do niej wielu. A jednak wspięła się na szczyty sławy, współpracowała z Cosmopolitan i Vogue, ubierał ją Armani, Dior czy Versace. Nie kryła się ze swym pociągiem do kobiet, romansowała, eksperymentowała z narkotykami – to właśnie przez strzykawkę najprawdopodobniej zaraziła się AIDS i zmarła na tę chorobę jako jedna z pierwszych kobiet w USA (a na pewno jako pierwsza tak znana). Ekranowa Gia to popis Angeliny Jolie – wiele osób uważa, że w filmie Michaela Cristofera stworzyła swą najlepszą kreację w życiu (film jest jednak produkcją telewizyjną HBO, nie mogła więc liczyć na Oscara – Złoty Glob za to zgarnęła bez problemu). I sporo w tym racji, Jolie jest naprawdę znakomita. Podobnie zresztą jak grająca Cooper Faye Dunaway (kolejny Złoty Glob, tym razem za rolę drugoplanową w filmie telewizyjnym lub miniserialu). A i Cristofer nie poszedł na łatwiznę, choć miał scenariuszowego samograja – sportretował bohaterkę przez pryzmat jej niespełnionych miłości, odrzuconych uczuć, czyniąc z wulgarnej Gii postać głęboko tragiczną. Naprawdę dobry film.
Beata Cielecka
"Gia" w tv - sprawdź datę emisji.
WRÓĆ DO PROGRAMU TV!
