"Harry Potter i więzień Azkabanu". Syriusz Black w trzecim filmie o czarodziejach ze szkoły w Hogwarcie [RECENZJA]

Kamila GliĹska

19 stycznia 2018, 7:08

"Harry Potter i więzień Azkabanu" (fot. AplysC)AplusC

Z więzienia w Azkabanie uciekł Syriusz Black - groźny mag, o którym krążą pogłoski, że przyczynił się do śmierci rodziców Harry'ego Pottera. Młodemu czarodziejowi grozi niebezpieczeństwo.

NASZA OCENA: 8/10

Trzeci rok nauki Harry’ego Pottera w Hogwarcie i trzeci film o czarodziejach z tej szkoły. Chrisa Columbusa, twórcę dwóch poprzednich części, zastąpił na krześle reżyserskim Meksykanin Alfonso Cuarón („I twoją matkę też”, „Wielkie nadzieje”, Oscar za „Grawitację”).

Świeża krew i gorący temperament wniosły do opowieści o Harrym Potterze polot, poetyckość i ekspresję wizualną. Film jest jednak bardziej mroczny niż poprzednie, miejscami prawdziwie przerażający, a fabularną konstrukcją przypomina dreszczowce.

Z więzienia Azkaban ucieka czarodziej-przestępca Syriusz Black (Gary Oldman). Zagraża Hogwartowi i nastaje na życie Harry’ego. Podobno przyczynił się do śmierci jego rodziców. Broniąc się przed nim, 13-letni już chłopiec uczy się rozpoznawać dobro i zło, odróżniać prawdę od fałszu oraz – wśród wielu dawnych i nowych znajomych – wrogów od przyjaciół.

Andrzej Bukowiecki