MKTG SR - pasek na kartach artykułów

I stanie się koniec - film, recenzja, opinie, ocena

Redakcja Telemagazyn
"I stanie się koniec" (fot. AplusC)
"I stanie się koniec" (fot. AplusC) AplusC
Zbliża się koniec 1999 roku i koniec XX wieku. To czas szczególny, gdyż pojawia się antychryst pragnący zawładnąć ludźmi.

NASZA OCENA: 3/5

W ostatni dniu roku chce począć z ziemską kobietą syna, swego następcę, który obejmie rządy na Ziemi. Wybrankę dla pana ciemności - Christine York (Robin Tunney) - już 20 lat wcześniej wytypowała wierna mu sekta i nieświadomą, cały czas otacza dyskretną opieką. Tymczasem kapłan sekty próbuje dokonać zamachu na znanego bankiera z Wall Street. Zamach się nie udaje, a ochroniarz finansisty Jericho Cane (Arnold Schwarzenegger) chwyta zamachowca i w ten sposób wpada na trop spisku, który ma doprowadzić do oddania władzy w ręce księcia ciemności. Czy Jericho, człowiek, który stracił wiarę po tragicznej śmierci ukochanej żony i syna, uratuje ludzkość?

To jeden z nielicznych filmów, w którym Arnold Schwarzenegger staje do konfrontacji i okazuje się, że jego naturalna metoda rozwiązywania konfliktów - odstrzelić przeciwnika - nie daje rezultatów. Nie oznacza to bynajmniej, że aktor nie udźwignął roli. Wręcz przeciwnie: to jedna z najlepszych jego kreacji. A że w średnim filmie? Cóż, nikt nie jest doskonały…

pr

Horror s.f. USA 1999, reż. Peter Hyams

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn