NASZA OCENA: 7/10
Wiele lat po krwawej wojnie Tytanów z bogami, znów pojawia się zagrożenie wojną totalną. Tym razem to żądny władzy król Hyperion (Mickey Rourke) marzy o ogarnięciu swoją władzą całej cywilizowanej ziemi. Jego plan jest równie prosty jak on sam - podbić słabsze ludy, uwolnić Tytanów i z ich pomocą obalić olimpijskich bogów. Ale najważniejsze, to zdobyć legendarny łuk Aresa - oręż wykuty przez boga wojny zapewniający zwycięstwo w każdej bitwie. Jedynie Tezeusz (Henry Cavill), chce i może się przeciwstawić szalonym planom Hyperiona ratując także świat od zagłady.
Hollywood dość nieortodoksyjnie (mówiąc oględnie) traktuje historię świata, mitologię i literaturę. Tak jest i w tym przypadku. Ale w kinie podstawą jest przecież maksymalnie malownicze i wciągające widowisko. I to się udało osiągnąć: są dynamiczne zdjęcia i całkiem niezłe walki (odcięte kończyny fruwają, litry krwi się leją). Amatorzy tego typu rozrywki będą się nieźle bawić.
Piotr Radecki
"Immortals. Bogowie i herosi". Sprawdź datę emisji w telewizji
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
