NASZA OCENA: KONIECZNIE TRZEBA OBEJRZEĆ
Poznała go w piątek, spędzili upojną noc. Ale teraz jest już następny dzień i nie jest tak wesoło. Oboje wytrzeźwieli i podczas rozmowy przy śniadaniu zaczynają się zastanawiać, czy warto było. I czy warto tę znajomość kontynuować.
To niby prosta historia, ale za to jak opowiedziana! Peter Yeates tuż po sensacyjnym "Bulitcie" (1968) z niezwykłym wyczuciem zdiagnozował stan serc i umysłów młodego pokolenia pod koniec lat 60. Z radością korzystali ze swobody, którą im dała rewolucja seksualna, ale nie mieli pojęcia, co robić, dzień później, gdy budzili się z kacem - fizycznym i psychicznym. Przy okazji to popis gry aktorskiej Mii Farrow i Dustina Hoffmana. Oboje jeszcze na początku kariery aktorskiej, ale każde już po pierwszym sukcesie - ona w "Dziecku Rosemary", on w "Absolwencie". No i nie wymieniony w czołówce Jeff Bridges, który śpiewa własną piosenkę "Lost In Space".
Piotr Radecki
Film obyczajowy USA 1969, reż. Peter Yates
