"Kate i Leopold", czyli miłość nie zna granic [RECENZJA]

25 grudnia 2017, 8:14

W wyniku niespodziewanych zdarzeń książę Leopold przechodzi przez szczelinę w czasie i z XIX wieku trafia do współczesnego Nowego Jorku. Tu spotyka Kate, nowoczesną bizneswoman.

NASZA OCENA: 8/10

Kiedy mówi się o komedii romantycznej, pierwszym skojarzeniem jest Meg Ryan. Na swoim koncie ma imponującą ich listę: romantycznie rozśmieszała m.in. z Billym Crystalem („Kiedy Harry poznał Sally”, 1989), Alekiem Baldwinem („Preludium miłości”, 1992), Timem Robbinsem („Narzeczona dla geniusza”, 1994), Kevinem Klinem („Francuski pocałunek”, 1995) i Matthew Broderickiem („Miłość jak narkotyk”, 1997). Tom Hanks zajmuje tu miejsce specjalne: w końcu spotkali się na planie aż trzykrotnie („Joe kontra wulkan”, 1990; „Bezsennoś ć w Seattle”, 1993; „Masz wiadomość”, 1998).

Meg Ryan - królowa komedii romantycznych o polskich korzeniach! Oto jej najlepsze role

Media koncentrują się na jej kolejnych nieudanych operacjach plastycznych i kolejnych nieudanych związkach. A my chcemy przypomnieć filmy i role, za które ją pokochaliśmy. Meg Ryan w roli głównej!

Redakcja Telemagazyn

W komedii romantycznej „Kate i Leopold” aktorka spotkała się z Hugh Jackmanem. Można powiedzieć, że jest to zaskakująco udany film. Tym razem Ryan gra wzorcową bizneswoman, która spotyka na swej drodze… XIX-wiecznego księcia (Jackman), który zawitał we współczesnym Nowym Jorku przechodząc przez szczelinę w czasie. Cała reszta jest oczywiście całkowicie przewidywalna, co nie zmienia faktu, że przyjemna.

Piotr Radecki

Komedia romantyczna USA 2001, reż. James Mangold